Brisbane. Nishikori wreszcie triumfuje
Po dziewięciu przegranych finałach z rzędu Kei Nishikori dopiął wreszcie swego i zdobył 12. tytuł w głównym cyklu ATP. W Brisbane zrewanżował się Daniiłowi Miedwiediewowi za zeszłoroczną porażkę w Tokio.
Dwa lata temu Kei Nishikori w meczu o tytuł uległ w Brisbane Grigorowi Dimitrowowi. Był to jeden z dziewięciu przegranych przez Japończyka finałów od czasu ostatniego triumfu w Memphis w 2016 roku. W zeszłym sezonie Nishikori zaliczył trzy finały, a w Tokio przegrał z Daniiłem Miedwiediewem.
Teraz miał doskonałą okazję do rewanżu. Na Dimitrowie odegrał się w ćwierćfinale, Miedwiediew czekał właśnie w finale. I to Rosjanin znów zdecydowanie lepiej rozpoczął mecz, bo wygrał pierwsze trzy gemy. Nishikori odpowiedział jednak w najlepszy możliwy sposób, zwyciężając w pięciu kolejnych. Dzięki temu pierwszą partię Japończyk wygrał 6:4.
Druga odsłona przez długi czas przebiegała pod dyktando Japończyka. Turniejowy numer dwa miał aż osiem okazji na przełamanie rywala, lecz nie wykorzystał żadnej z nich. Miedwiediewowi wystarczył za to tylko jeden break point, aby wypracować przewagę i zwyciężyć 6:3.
Rosjanin nie poszedł już za ciosem. W decydującym secie Nishikori był dużo skuteczniejszy, dwukrotnie przełamał przeciwnika i triumfował 6:4, 3:6, 6:2, zdobywając tym samym 12. tytuł w głównym cyklu.
– Wygranie turnieju wzbudza wiele emocji, właśnie po to gram. Próbowałem w każdym finale i każdym turnieju. Rozegrałem świetny mecz z Dimitrowem, a dzisiaj także prezentowałem dobry tenis. Jestem pewien, że Daniił niedługo znajdzie się w czołowej dziesiątce. Gram w tym turnieju prawie zawsze na początku roku. Rywalizacja z najlepszymi tenisistami zawsze mnie motywuje. Granie dobrego tenisa oraz bycie szczęśliwym i zdrowym jest dla mnie kluczowe – powiedział Nishikori.
Wyniki
Finał singla:
Kei Nishikori (Japonia, 2) – Daniił Miedwiediew (Rosja, 4) 6:4, 3:6, 6:2