Del Potro i Gasquet nie wystąpią w Australian Open

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Czarny scenariusz się sprawdził i Juan Martin del Potro nie powrócił do pełnej dyspozycji przed Australian Open. Argentyńczyk poinformował kibiców, że nie wybiera się do Melbourne i choć rehablitacja przebiega pomyślnie, nie wie, kiedy wróci do gry. Problemy zdrowotne pokrzyżowały również plany Richarda Gasqueta.

Przypomnijmy, że Juan Martin del Potro doznał poważnej kontuzji w trakcie spotkania z Borną Czoriciem w 1/8 finału turnieju w Szanghaju. Argentyńczyk przewrócił się, kiedy próbował dobiec do skrótu przeciwnika. Co ciekawe, niewiele brakowało, a do pojedynku Del Potro z Czoriciem by nie doszło. Argentyńczyk przeziębił się w Chinach i decyzję o kolejnych występach podejmował z dnia na dzień.

Uraz rzepki w prawym kolanie wykluczył Argentyńczyka z rywalizacji do końca poprzedniego sezonu. Del Potro nie wystąpił w wieńczących sezon finałach ATP, do których bez problemu się zakwalifikował. Lekarze od początku też informowali, że pod znakiem zapytania stoi też jego występ w Australian Open. Według niektórch źródeł przerwa miała potrwać nawet pół roku, czyli do kwietnia.

Tak źle chyba nie będzie, ponieważ kilka dni temu del Potro zamieścił w mediach społecznościowych film ze swojego treningu na korcie. W Melbourne jednego z ulubieńców publiczności jednak nie zobaczymy. Del Potro postanowił skorzystać z okazji i składając swoim fanom życzenia noworoczne, obwieścił, że nie zagra w Australian Open. Od razu dodał jednak, że rehablitacja przebiega pomyślnie.

To oznacza, że del Potro po raz trzeci na przestrzeni ostatnich czterech lat nie wystąpi w pierwszym w sezonie turnieju wielkoszlemowym. Australain Open to jedyny z czterech największych turniejów, w którym 30-latek z Tandil nie grał w półfinale. Jego najlepszymi osiągnieciami są ćwierćfinały z 2009 i 2012 roku.

W Melbourne zabraknie też Richarda Gasqueta. Francuza od dłuższego czasu dręczą rozmaite problemy zdrowotne. Obecnie walczy z kontuzją kości łonowej. Jak powiedział sam zawodnik, na razie trudno mu cokolwiek planować.