ATP Finals. Uczta Zvereva. W drodze po tytuł odprawił dwie legendy

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Do dużej niespodzianki doszło w finale Nitto ATP Finals. Alexander Zverev pokonał 6:4, 6:3 Novaka Dżokovicia i odniósł największy sukces w karierze. Co ciekawe, obaj zawodnicy zmierzyli się kilka dni temu w spotkaniu fazy grupowej i wówczas to lider rankingu ATP wygrał w dwóch setach.  

Mimo że nikt nie lekceważył zaledwie 21-letniego Alexandra Zvereva, to zdecydowanym faworytem do zwycięstwa w finale był Dżoković. Serb w czterech wcześniejszych pojedynkach w londyńskiej 02 Arena nie stracił ani jednego seta. Pewnie kroczył od zwycięstwa do zwycięstwa, nie było dla niego różnicy, kto stał po drugiej stronie siatki. W środę o jego sile przekonał się sam Alexander Zverev. Tenisista z Hamburga nawiązał walkę w pierwszym secie, ale ostatecznie przegrał 4:6, 1:6.

Zverev z środy i Zverev z niedzieli to jednak dwaj inni zawodnicy. Niemiec zyskał bardzo dużo pewności siebie po półfinałowym zwycięstwie 7:5, 7:6(5) nad Rogerem Federerem. Do pojedynku z Dżokoviciem podszedł dobrze przygotowany. Momentami grał jak z nut.

W pierwszych ośmiu gemach niewiele można było zarzucić też Dżokoviciowi. Serb w zasadzie nie popełniał niewymuszonych błędów i choć wynik cały czas oscylował wokół remisu, powodów do niepokoju nie było. Jednak później powróciły demony z paryskiej hali Bercy. Wówczas Dżoković również dobrze wszedł w finałowe starcie z Karenem Chaczanowem, ale z biegiem czasu spisywał się coraz gorzej i koniec końców doznał sensacyjnej porażki.

Trudno wytłumaczyć zapaść lidera rankingu ATP z końcówki pierwszego seta. Serb nie wytrzymywał wymian i popełniał banalne błędy. W niczym nie przypominał samego siebie z wcześniejszej fazy pojedynku. Zanim Dżoković się otrząsnął, Zverev zdążył wypracować sobie przewagę przełamania w kolejnej partii Na szczęście dla Serba jego rywal również nieco obniżył loty, więc straty były jak najbardziej do odrobienia.

Kolejne gemy przechodziły do historii, a przewaga przełamania wciąż była po stronie Zvereva. 21-latek grał bardzo dojrzale, a przede wszystkim świetnie serwował. Nie czekał jednak do własnego gema serwisowego, by zakończyć pojedynek. Przy stanie 6:4, 5:3 po raz czwarty(!) w całym meczu przełamał Dżokovicia i wygrał cały mecz. Po ostatniej piłce padł na kort i czule go ucałował. 

Dla Zvereva zwycięstwo w Nitto ATP Finals to największy sukces w karierze. Z kolei Dżoković może żałować, że pierwszej pozycji w rankingu nie potwierdził triumfem w jednej z najbardziej prestiżowych imprez. 

 


Wyniki

Finał singla:
Alexander Zverev (Niemcy, 3) – Novak Dżoković (Serbia, 1) 6:4, 6:3