Szanghaj. Znakomity Czorić na drodze Dżokovicia

/ Dominika Opala , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Borna Czorić nie dał w sobotę żadnych szans Rogerowi Federerowi i pokonał go drugi raz w tym sezonie. W finale powalczy z Novakiem Dżokoviciem, który nie miał najmniejszych problemów z Alexandrem Zverevem. Tym samym Serb od poniedziałku będzie wiceliderem rankingu.

Borna Czorić i Roger Federer zmierzyli się po raz trzeci w tym sezonie. W półfinale w Indian Wells triumfował Szwajcar po zaciętym, trzysetowym meczu. Natomiast w finale w Halle lepszy okazał się Chorwat. Pojedynek w Szanghaju zapowiadał się naprawdę ciekawie. Z jednej strony Federer walczący o obronę tytułu, z drugiej Czorić, który jeszcze nigdy nie grał w finale Mastersa. Niestety to spotkanie było najsłabszym widowiskiem spośród tych, które rozegrali w tym roku. Jeśli zaś chodzi o poziom tenisa to Chorwat zdecydowanie udźwignął zadanie, natomiast fani mistrza z Bazylei mogli się czuć trochę zawiedzeni postawą ich faworyta.

Tenisista z Zagrzebia znakomicie rozpoczął mecz od przełamania rywala. Zaskoczył go ofensywnym returnem i dokładnością zagrań. Czorić podtrzymywał dobrą dyspozycję także przy własnym serwisie. W partii otarcia wygrał 80% piłek po pierwszym podaniu. Federer miał trudności z odgadywaniem kierunków uderzeń, a Chorwat konsekwentnie atakował z końcowej linii.

Druga odsłona potoczyła się identycznie. Były lider rankingu od razu stracił podanie i automatycznie znalazł się w złym położeniu, zważając na to, jak dobrze grał jego przeciwnik. Czorić poszedł za ciosem, pewnie wygrywał swoje gemy serwisowe i stwarzał okazje do kolejnych przełamań. Wtedy jednak Federer podnosił poziom gry, chodził do siatki, a czasami zaskakiwał w defensywie. Starania Szwajcara o wyrównanie stanu meczu nie przyniosły jednak efektu, nie mógł on zatrzymać rozpędzonego i zdeterminowanego Czoricia. W efekcie tegoroczny triumfator z Halle zakończył pojedynek za pierwszą piłką meczową i w niedzielę zagra w finale turnieju Masters 1000 pierwszy raz w karierze. Od poniedziałku awansuje także na najwyższe miejsce – 13.

21-latek z Zagrzebia pokonał Federera dwukrotnie w jednym sezonie. Ostatni raz dokonali tego Dominic Thiem i Milos Raonic w 2016 roku.

Finałowym rywalem Czoricia będzie Novak Dżoković. Serb bez problemów poradził sobie z Alexandrem Zverevem. Mecz trwał zaledwie godzinę. „Sascha” nie miał ani jednej szansy na przełamanie, a sam stracił natomiast serwis czterokrotnie. Dżoković dominował w każdym aspekcie gry, zarówno fizycznie, jak i mentalnie. Zverev był zdenerwowany takim obrotem spraw, połamał rakietę, ale to rozładowanie emocji wcale mu nie pomogło. Ostatecznie tenisista z Belgradu przegrał tylko trzy gemy i zameldował się w finale, co pozwoli mu wrócić na pozycję wicelidera rankingu ATP. W niedzielę powalczy o 32. tytuł Masters 1000, 4. w Szanghaju.

Borna ciężko pracuje, żeby być tu, gdzie jest. Jest jednym z najwytrwalej pracujących, daje z siebie wszystko na treningach – chwalił Czoricia „Nole”. – Jest jednym z liderów nowej generacji, a w tym turnieju gra świetny tenis – dodał.

W bezpośrednich starciach prowadzi Serb 2:0, Chorwat jeszcze nigdy nie wygrał z nim nawet seta.

Początek finału Rolex Shanghai Masters o 10:30 czasu polskiego.
 


Wyniki

Półfinały singla
Borna Czorić (Chorwacja, 13) – Roger Federer (Szwajcaria, 1) 6:4, 6:4
Novak Dżoković (Serbia, 2) – Alexander Zverev (Niemcy, 4) 6:2, 6:1