Petersburg. Wawrinka powoli, jak żółw ociężale

/ Szymon Adamski , źródło: własne, foto: AFP

Stan Wawrinka, największa gwiazda turnieju ATP w Petersburgu, zameldował się w drugiej rundzie. Trzykrotny zwycięzca imprez wielkoszlemowych rozpoczął zmagania w Rosji od zwycięstwa 7:5, 7:6(5) nad Aljazem Bedene. Awans do drugiej rundy wywalczył również Martin Kliżan.

Z racji tego, że znaczna część uczestników rosyjskiego turnieju uczestniczyła w miniony weekend w spotkaniach Pucharu Davisa, w pierwszym dniu turnieju głównego rozegrano tylko dwa mecze. Kibice nie mieli jednak prawa narzekać, ponieważ na dzień dobry dostali starcie Stana Wawrinki z Aljazem Bedene. Co prawda obecny ranking nie pozwala Szwajcarowi na rozstawienie, ale miano największej gwiazdy turnieju należy właśnie do niego.

Wawrinka, delikatnie rzecz ujmując, nie zachwycił. W pierwszym secie przegrywał ze stratą przełamania, ale od stanu 3:5 wygrał cztery gemy z rzędu. W drugiej odsłonie rywalizacji wyższość udowodnił dopiero w tie-breaku, przy dużej pomocy ze strony przeciwnika. Bedene może pluć sobie w brodę, bo szansa na wygranie przynajmniej jednego seta była bardzo duża. Z kolei Wawrinka już w kolejnym meczu będzie musiał pokazać się z lepszej strony. Rozstawiony z ,,czwórką" Karen Chaczanow z całą pewnością będzie bardziej wymagającym rywalem.

W drugim dzisiejszym meczu Martin Kliżan pokonał 6:4, 6:4 doświadczonego reprezentanta gospodarzy, Jewgienija Donskoja. O awans do ćwierćfinału reprezentant naszych południowych sąsiadów powalczy z rozstawionym z numerem drugim Fabio Fogninim.

 

 


Wyniki

1. runda singla:
Martin Kliżan (Słowacja) – Jewgienij Donskoj (Rosja) 6:4, 6:4
Stan Wawrinka (Szwajcaria) – Aljaz Bedene (Słowenia) 7:5, 7:6(5)