Puchar Davisa. Czorić bohaterem. Chorwacja wygrywa fantastyczną batalię i zagra w finale

/ Tomasz Górski , źródło: daviscup.com/atpworldtour.com, foto: AFP

Borna Czorić ograł Francesa Tiafoe w pięciu setach i wprowadził Chorwację do finału. Wcześniej amerykańskie nadzieje przedłużył Querrey, który niespodziewanie pokonał Marina Czilicia.

Przed pierwszym niedzielnym meczem Amerykanie zmianili nominację. Zamiast przewidywanego pierwotnie Steve’a Johnsona delegowany został Sam Querrey, który zagrał z Marinem Czilieciem. I jak się okazało był to znakomity ruch, kapitana repreznetacji USA, Jima Couriera.

Pierwsze dwa sety miały podobny i zacięty przebieg. Jednak kończy się zwycięstwem innego zawodnika. W obu partiach pierwszy breaka wypracowywał faworyt gospodarzy. Jednak taka przewaga okazywała się zbyt mała. Querrej odrobiał straty i doprowadzał do tie breaków. Dodatkową rozgrywkę premierowej partii wygrał Czilić 7-2, natomiast w następnej udanie zrewanżował się Amerykanin, który wygrał 8-6. Warto dodać, że zanim zapisał partię na swoje konto obronił pięc piłek setowych od stanu 1-6. Ta sytuacja okazała się kluczową dla losów całego spotkania w Zadarze.

Trzecia odsłona była fantastycznie rozegrana przez Querreya, który kontynuował dobrą passę z tie breaka. Do dobrej formy serwisowej dorzucał także skuteczne returny. Wygrał pewnie 6:3. A w ostaniej partii też zdołał przechylić szale zwycięstwa na korzyść Amerykanów. Po dziewięciu gemach bez historii i szans na przełamania, Querrey wykorzystał break pointa, który był także piłką meczową i zakończył spotkanie. Co ciekawe, było to pierwsze zwycięstwo Querreya nad Czilicem, poprzednie sześć starć przegrał. A dziś po trzech godzinach i trzynastu minutach Amerykanie doprowadzili do remisu w pólfinałowej batalii.

O losach awansu przesądził mecz Borny Czoricia i Francesa Tiafoe. Lepiej spotkanie rozpoczął Amerykanin niesiony formą swojej reprezentacji. O ile jeszcze przełamanie wywalczone w czwartym gemie przez Tiafoe przedstawiciel gospodarzy odrobił, to w tie breaku nie miał żadnych szans. Zawdonik z Ameryki Północnej wygrał 7-0. Kolejna partia minęła w sposób błyskawiczny. Chorwat oddał w niej tylko jednego gema. I cały czas nie wiedzieliśmy, kto jest bliżej finałowej potyczki z Francją.

W trzecim secie za ciosem szedł rozpędzony reprezentant gospodarzy. Czorić w bardzo łatwy sposób wyszedł na prowadzenie 5:1 z zapasem dwóch przełamań. Ale jak to w tym meczu często było, żadna przewaga nie była bezpieczna. Tiafoe odrobił wszystkie straty i wyszedł z bardzo dużych opresji. A w wieńczącym seta tie breaku Amerykanin kolejny raz okazał się górą. Tym razem jednak nie było aż tak łatwo. Po bardzo długiej rozgrywce wygrał 13-11. Kiedy Chorwacja stanęła pod ścianą w Czoricia wstąpiły nowe sily i znów pokazał klase podczas czwartej odsłony. Drugi raz w tym spotkaniu wygrał stosunkiem 6:1, a zajęło mu to niespełna czterdzieści minut.

Po trzech dniach zmagań na mączce w Zadarze i dziewiętnasu rozegranych setach o wszystkim zdecydowała piąta partia ostatniego meczu. Więcej sił na tą końcówkę zachował Czorić i to Chorwat wprowadził swoją reprezentacje do wielkiego finału. Decydującego seta wygrał 6:3 a cały pojedynek trwał cztery godziny i dziesięć minut.

Była to piąta rywalizacja obu reprezentacji. Amerykanie cały czas pozostają bez zwycięstwa. Choć tak blisko jak dziś jeszcze nigdy nie byli. Warto też przypomnieć, że do Chorwacji nie przyleciał m.in John Isner.

Final tegorocznych zmagań w Pucharze Davisa pomiedzy Francją i Chorwacją zostanie rozegrany w dniach 23-25 listopada.
 


Wyniki

Półfinał

Chorwacja – USA 3-2

Borna Czorić – Steve Johnson 6:4, 7:6(4), 6:3
Marin Czilić – Frances Tiafoe 6:1, 6:3, 7:6(5)
M.Pavić, I. Dodig – M.Bryan, R. Harrison 5:7, 6:7(6), 6:1, 7:6(5), 6:7(5)
Marin Czilić – Sam Querrey 7:6(2), 6:7(6), 3:6, 4:6
Borna Czorić – Frances Tiafoe 6:7(0), 6:1, 6:7(11), 6:1, 6:3