Miniaturka Nadala i nagroda pocieszenia

/ Anna Wilma , źródło: bmwopen.de, foto: bmwopen.de

Hiszpan Rafael Nadal nie jest jedynym tenisistą, który w tym roku nie przegrał żadnego spotkania na korcie ziemnym. Po stronie porażek na tej nawierzchni liczbę zero wpisane ma również Fernando Gonzalez. Chilijczyk pokonał Włocha Simone Bolleliego w finale turnieju BMW Open w Monachium. To jego dziesiąty tytuł w profesjonalnej karierze.

Już od pierwszych gemów mecz rozstawionego z dwójką Gonzaleza i zawodnika z Półwyspu Apenińskiego był bardzo wyrównany. Partia otwarcia zakończyła się dodatkowym, trzynastym gemem, w którym lepszy 7-4 okazał się Chilijczyk. Bolelli, grający o bardzo dużą stawkę, nie stracił jednak rezonu i ostro ruszył do walki w secie numer dwa. W dziesiątym gemie tej odsłony Gonzalez miał dwie szanse meczowe, nie wykorzystał ich, a chwilę później został pokonany w tie-breaku 4-7. W decydującej partii coraz wyraźniej rysowała się przewaga faworyta, który po dwóch godzinach i trzydziestu sześciu minutach udowodnił wreszcie swoją wyższość rywalowi, ogrywając go 6:3.

Fernando Gonzalez po raz dziesiąty w karierze został posiadaczem głównej premii turniejowe, ale dopiero po raz czwarty na terenie Europy. Wcześniej uczynił to w 2002 w Palermo i w 2005 w Bazylei oraz Amersfoort. Jednocześnie został piątym tenisistą z Ameryki Południowej, który okazał się najlepszy na monachijskiej mączce (ostatnio w 2005 Argentyńczyk David Nalbandian).

Simone Bolelli miał natomiast możliwość zostać piątym zawodnikiem w bieżącym sezonie, który zdobędzie swój pierwszy tytuł ATP. Po raz pierwszy awansował do najlepszej dwójki zawodów ATP. Jednocześnie przyniósł Włochom pierwszy turniejowy finał w roku 2008.

Monachium cieszy się dzisiaj jednak z nieco innego powodu. Otóż w konkurencji gry podwójnej najlepsi okazali się Rainer Schuettler i Michael Berrer – Niemcy, którzy by wystartować w BMW Open, musieli ubiegać się o dzikie karty. Gospodarze, którzy bardzo wcześnie zostali pozbawieni jakichkolwiek szans w rywalizacji indywidualnej, wyeliminowali Amerykanów Scotta Lipsky’ego i Daniela Martina, 10-8 w mistrzowskim tie-breaku. Dla Schuettlera to czwarty tytuł deblowy w karierze, dla Berrera natomiast – pierwszy w deblu i pierwszy w ogóle.

Wyniki finałów
Fernando Gonzalez (Chile, 2) – Simone Bolelli (Włochy) 7:6(4), 6:7(4), 6:3
R. Schuettler, M. Berrer (Niemcy, WC) – S. Lipsky, D. Martin (Stany Zjednoczone) 7:5, 3:6, 10-8