Miami. Sensacyjna porażka Federera

/ Dominika Opala , źródło: własne, foto: AFP

To nie był dobry dzień dla turniejowych „jedynek”. Najpierw z Miami Open pożegnała się Simona Halep, która musiała uznać wyższość Agnieszki Radwańskiej, a następnie swój udział zakończył Roger Federer. Thanasi Kokkinakis sprawił wielką niespodziankę, eliminując z imprezy obrońcę tytułu. Szwajcar utraci tym samym fotel lidera rankingu ATP.

Roger Federer startował w Miami jako zdecydowany faworyt. W drugiej rundzie zmierzył się z Thanasim Kokkinakisem. Młody Australijczyk ma za sobą trudne momenty związane z kontuzjami i obecnie zajmuje 175. miejsce w rankingu. Przedarł się z kwalifikacji, do których otrzymał dziką kartę. Choć wspomniani tenisiści nigdy ze sobą nie grali, wydawało się, że będzie to rozgrzewka dla Federera przed kolejnymi turniejowymi zmaganiami.

Pierwszy set przebiegał pod dyktando Szwajcara, kontrolował on przebieg wymian i nie oddawał inicjatywy Kokkinakisowi. W swoich gemach serwisowych obrońca tytułu stracił tylko pięć punktów, a jedno przełamanie starczyło, by zamknąć partię. Nic nie zapowiadało tego, aby w  meczu mogło się jeszcze coś zmienić na korzyść Australijczyka. Federer grał pewnie i skutecznie, jednak w czwartym gemie nie utrzymał swojego podania. 21-latek, podbudowany breakiem, zaczął grać ofensywniej, co przyniosło rezultaty. Mistrz z Bazylei nie zdołał odrobić strat i Kokkinakis wyrównał stan meczu na 1:1 w setach.

Trzecia partia w skrócie przebiegała tak: Federer szybko wygrywał gemy serwisowe, a Australijczyk walczył, by nie zostać przełamanym. Ostatecznie doszło do tie breaka. Lepiej rozpoczął go tenisista z Adelajdy, zyskując minibreaka. Przewagi nie utrzymał jednak długo. Od wyniku 3-3 młodszy z zawodników wygrał trzy punkty z rzędu, stając przed szansą pokonania dwudziestokrotnego mistrza wielkoszlemowego. Mecz zamknął za drugą okazją, tym samym sprawiając największą niespodziankę sezonu. Kokkinakis zmierzy się w trzeciej rundzie z Fernando Verdasco.

Federer nie obroni tytułu w Miami, a co więcej straci pozycję lidera rankingu na rzecz Rafaela Nadala. Szwajcar ogłosił także, że nie zagra w żadnym turnieju na kortach ziemnych w 2018 roku, podobnie jak w sezonie 2017. Warto nadmienić, że Kokkinakis zapisał się w historii Miami Open jako najniżej notowany pogromca numeru jeden od 2003 roku. Wtedy to Francisco Clave pokonał Lleytona Hewitta.

Wcześniej na korcie centralnym rakiety skrzyżowali tenisiści nowej generacji – Alexander Zverev i Daniil Miedwiediew. Faworytem spotkania był popularny Sascha, nie tylko ze względu na wyższą pozycję w rankingu, ale także dlatego, że nigdy wcześniej nie przegrał seta z Rosjaninem. Niemiec jednak nie jest w najlepszej formie w tym sezonie i wciąż jej szuka.

Mecz rozpoczął się od wyrównanej rywalizacji. Przy stanie 3:2 Miedwiediew przełamał rywala, który na koniec gema popełnił podwójny błąd serwisowy. Niemiec jednak szybko zabrał się za odrabianie strat i zrobił to z nawiązką, wygrywając 4 gemy z rzędu i zamykając seta. Początek drugiej partii zapowiadał dominację Zvereva, ale Sascha nie wykorzystał słabszych momentów przeciwnika i nie przełamał go w pierwszym gemie. Wtedy to Miedwiediew złapał wiatr w żagle i grał jak natchniony. Kontrolował przebieg spotkania, natomiast młodszy z braci nie potrafił znaleźć sposobu na Rosjanina, jego gra się posypała. W efekcie tenisista z Moskwy oddał tylko jednego gema.

Zwycięzcę musiał wyłonić trzeci set. Zawodnicy przeplatali dobry tenis ze złym. Z dwóch stron pojawiały się okazje na przełamanie, ale nikt nie nie uzyskał breaka. Tym samym doszło do tie-breaka. Tam również tenisiści szli punkt za punkt, ale ostatecznie górą był rozstawiony z „czwórką” Niemiec. W trzeciej rundzie Zverev zmierzy się z Davidem Ferrerem, który łatwo pokonał Jewgienija Donskoja.

Inny przedstawiciel nowej generacji, Borna Czorić, także miał trudną przeprawę w meczu z Leonardo Mayerem. Chorwat i Argentyńczyk stoczyli prawie trzygodzinne spotkanie, a rozstrzygnięcie przyniósł dopiero trzeci set. W pierwszej partii zawodnicy uzyskali po jednym przełamaniu i grali tie breaka. Jeden słabszy moment utalentaowanego 21-latka zadecydował o wygranej Mayera. Gra tenisisty z Corrientes opierała się głównie na serwisie i kończeniu piłek przy siatce. W drugiej odsłonie wciąż stosował tę taktykę, jednak Chorwat starał się grać agresywniej i posyłać piłki głęboko w kort. To przyniosło efekty, już przy stanie 2:1 Czorić przełamał rywala i tej przewagi nie oddał do końca seta. Trzecia odsłona wyglądała podobnie, jeden break wystarczył 21-latkowi, by zakończyć pojedynek i awansować do trzeciej rundy, w któryj stanie w szranki z lepszym z pary Yuki Bhambri – Jack Sock.

Do 1/16 finału awansowali także: Tomas Berdych, Sam Querrey, Fabio Fognini, Frances Tiafoe, Denis Shapovalov i Karen Chaczanow.


Wyniki

Druga runda singla:
Thanasi Kokkinakis (Australia, Q) – Roger Federer (Szwajcaria, 1) 3:6, 6:3, 7:6 (4)
Alexander Zverev (Niemcy, 4) – Danił Miedwiediew (Rosja) 6:4, 1:6, 7:6 (5)
Tomas Berdych (Czechy, 10) – Yoshihito Nishioka (Japonia) 6:1, 6:4
Sam Querrey (USA, 11) – Radu Albot (Mołdawia) 7:6 (4), 6:1
Fabio Fognini (Włochy, 15) – Nicola Kuhn (Hiszpania, WC) 6:2, 6:4
Frances Tiafoe (USA) – Kyle Edmund (Wielka Brytania, 21) 7:6 (4), 4:6, 7:6 (5)
Denis Shapovalov (Kanada) – Damir Dżumhur (Bośnia i Hercegowina, 24) 6:1, 7:5
David Ferrer (Hiszpania, 28) – Jewgienij Donskoj (Rosja) 6:2, 6:2
Borna Czorić (Chorwacja, 29) – Leonardo Mayer (Argentyna) 6:7 (5), 6:3, 6:4
Fernando Verdasco (Hiszpania, 31) – Guillermo Garcia–Lopez (Hiszpania) 4:6, 6:0, 6:2
Karen Chaczanow (Rosja, 32) – Marius Copil (Rumunia) 7:5, 6:3