Australian Open: Nihiskori i Murray przegrali z kontuzją

/ Magdalena Kornet , źródło: własne, foto: AFP

Pierwsze dni rozpoczynającego się sezonu potwierdzają obawy dotyczące występów tenisistów zmagających się z kontuzjami w roku ubiegłym. Z wielkoszlemowego Australian Open oficjalnie wycofali się Kei Nishikori i Andy Murray.

Japończyk, który w Australian Open osiągał fazę ćwierćfinałową w 2012, 2015 i 2016 roku zmaga się z kontuzją nadgarstka. Wcześniej wycofał się z turniejów w Brisbane i w Sydney.

Jestem bardzo smutny, że muszę ogłosić, iż nie zagram w tym roku w Australian Open. To mój ulubiony Szlem – przyznał Nishikori. – Rehabilitacja przebiega dobrze, ale nie jestem jeszcze w stu procentach przygotowany, aby rozgrywać mecze w formule do trzech wygranych setów.

Andy Murray natomiast, zmaga się z kontuzją biodra. Ból pojawił się w czasie przygotowań do pierwszych zawodów w sezonie. Tenisista wycofał się z turnieju w Brisbane. W czwartek rano ogłosił, że nie jest gotowy na rywalizację w turnieju wielkoszlemowym.

Niestety nie zagram w tym roku w Melbourne, ponieważ nie jestem na to gotowy. Wkrótce wracam do domu. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. Mam nadzieję na szybki powrót – ogłosił w krótkim oświadczeniu.

30-latek jest pięciokrotnym finalistą w Australian Open. W zeszłym roku niespodziewanie odpadł w czwartej rudzie. Pokonał go Mischa Zverev.

Dwukrotny zwycięzca Wimbledonu to pierwszy zawodnik z wielkiej czwórki, który oficjalnie wycofał się z rywalizacji w Melbourne. Pod znakiem zapytania wciąż stoi występ Novaka Dżokovicia oraz Rafaela Nadala. Jedyny pewny start dotyczy obrońcy tytułu – Rogera Federera. W niepewności swoich kibiców trzyma również Stan Wawrinka.