Dżoković: To była trudna, ale cenna lekcja

/ Jakub Karbownik , źródło: metro.co.uk/własne, foto: AFP

To była dla mnie cenna lekcja. Nie było mi łatwo być poza tenisem przez tak długi czas. Tym bardziej, gdy tak długi rozbrat z tenisem, w mojej zawodowej karierze, przydarzył mi się po raz pierwszy – tak o przymusowej przerwie, spowodowanej kontuzją łokcia, opowiada Novak Dżoković.

Dwunastokrotny zwycięzca turniejów Wielkiego Szlema ostatni raz na korcie pojawił się w lipcu. W ćwierćfinale Wimbledonu musiał poddać mecz przeciwko Tomasowi Berdychowi, z powodu kontuzji łokcia. Z urazem Serb borykał się już od dłuższego czasu – Kłopoty, jakie miałem z łokciem przez 18 miesięcy, poprzedzające moją przerwę to była prawdziwa jazda bez trzymanki. Starałem się walczyć jak najdłużej, ale w pewnym momencie doszedłem do ściany i decyzja o przerwie była nieunikniona i stanowiła cenne doświadczenie. Już nie mogę się doczekać powrotu do rywalizacji, – decyzję o przerwie i poddaniu się operacji oraz płynących z niej korzyściach skomentował tenisista z Belgradu.

Dzięki przerwie, związanej z leczeniem kontuzji, Novak Dżoković miał czas dla rodziny, fundacji oraz zainteresowań poza tenisowych. – Pierwszy raz od początku mojej kariery miałem tyle czasu na odpoczynek mentalny, fizyczny czy emocjonalny. Więcej uwagi mogłem również poświęcić żonie i dzieciom, mej fundacji oraz innym zainteresowaniom niezwiązanym z tenisem, na które grając w turniejach, zazwyczaj nie mam czasu, – tak 30–letni tenisista opowiadał o okresie spędzonym poza tenisową rywalizacją.

Novak Dżoković nowy sezon, do którego przygotowywał się w Monte Carlo, rozpocznie od rywalizacji w Abu Dhabi, gdzie wystartuje w Mubadala World Tennis Championship. Pierwszy mecz rozegra w sobotę.