Maks Mirnyj dołączył do elity

/ Oskar Sozański , źródło: własne, foto: AFP

Maks Mirnyj wygrał 750. mecz deblowy w głównym cyklu. Białorusin jest piątym tenisistą, któremu udał się ten wyczyn.

Lata lecą, a Maks Mirnyj jak wino – im starszy, tym lepszy. 40-latek i partnerujący mu Austriak Philipp Oswald awansowali właśnie do ćwierćfinału turnieju w Shenzhen. W pierwszej rudzie zawodów pokonali chińską parę Mao-Xin Gong / Ze Zhang 7:6(5), 6:1. Dla Białorusina było to 750. zwycięstwo w głównym cyklu. Dzięki temu został piątym zawodnikiem w erze zawodowego tenisa (czwartym aktywnym), któremu udała się ta sztuka.

– Jestem podekscytowany, że przeszedłem ten etap mojej kariery. To jest coś, czego nie mogłem sobie wyobrazić na początku drogi. Już grając w ATP World Tour spełniło się moje marzenie i cieszę, się, że ono wciąż żyje. Chcę skorzystać z tej okazji i podziękować mojej rodzinie, mojemu trenerowi i każdemu z moich partnerów, którzy pomogli mi osiągnąć ten wyczyn – powiedział były lider rankingu deblistów.

Mirnyj zajmuje piąte miejsce na liście wszech czasów. Tuż przed nim jest Australijczyk Todd Woodbridge (782 zwycięstwa). Na najniższym stopniu podium znalazł się Amerykanin Bob Bryan (1038). Drugą pozycję okupuje Mike Bryan (1052) z USA. Z kolei liderem tej klasyfikacji pozostaje Kanadyjczyk Daniel Nestor (1053).