US Open: Nadal powalczy o trzeci tytuł

/ Tomasz Górski/Maciej Mikołajczyk , źródło: atptennis.com/własne, foto: AFP

Rafael Nadal pokonał Juana Martina Del Potro w półfinale US Open. Hiszpan problemy miał tylko w premierowej odsłonie. Teraz zagra w 23. finale wielkoszlemowym z Kevinem Andersonem.

Nadal jest coraz bliżej powtórki sukcesu z roku 2010 i 2013. Wówczas wygrywał decydujące starcie na kortach Flushing Meadows. W niedziele stanie przed szansą na trzecie zwycięstwo w US Open. Tylko raz przegrał w decydującym starciu z Novakiem Dżokoviciem w 2011 roku.

Dzisiejszy półfinał Hiszpan zaczął od przegranej partii. Od początku Del Potro dobierał się do serwisu faworyta. Udała mu się ta sztuka w piątym gemie, kiedy zdobył breaka. Do końca premierowej odsłony już nie oddał podania. W drugim secie Nadal wszedł na najwyższy poziom. Dwadzieścia osiem minut potrzebował, aby wygrać partię 6:0.

Trzecia i czwarta odsłona od pierwszych piłek układa się po myśli Nadala. Argentyńczyk nie potrafił wtedy doprowadzić nawet do stanu równowagi przy returnie. Po 154 minutach Hiszpan wykorzystał meczbola i zameldował się w 23. finale turnieju wielkoszlemowego.

– Po kilku latach ciężkich momentów, był to rok bardzo emocjonalny – powiedział Nadal. – Ale powrót na ten niesamowity kort i przed ten wspaniały tłum to coś pięknego. Cieszę się, że wygrałem mecz, bo byłem w dobrej dyspozycji. To, że mogę walczyć znów o tytuł jest dla mnie spełnieniem marzeń – dodał.

Hiszpan zakończył mecz na dużym plusie. Miał czterdzieści pięć zagrań kończących, przy dwudziestu niewymuszonych błędach. Zdecydowanie gorzej ta statystyka prezentowała się u rywala, który zakończył z bilansem 23-40. Nadal wygrał 77% punktów po pierwszym podaniu i co ważniejsze aż 72% po drugim serwisie. Obaj tenisiści spotkali się piętnasty raz. Nadal triumfował dziesięć razy, Argentyńczyk wygrał pięć razy.

W finale o tytuł Nadal powalczy z reprezentatntem Republiki Południowej Afryki. Kevin Anderson nie zwalnia tempa i kontynuuje swój zwycięski marsz w Nowym Jorku. Tym razem odprawił z kwitkiem Pablo Carreno-Bustę.

Półfinał lepiej zaczął jednak Hiszpan, który wygrał partię otwarcia 6:3. Tenisista z Johannesburga nie zamierzał składać broni i odwrócił losy tego spotkania, wygrywając 7:5, 6:3, 6:4. Cały pojedynek trwał blisko trzy godziny. Kluczem do zwycięstwa Andersona tradycyjnie był jego serwis. 32. zawodnik rankingu ATP posłał 22 asy i odnotował 58 tzw. „winnerów”.

Reprezentant RPA z Nadalem grał do tej pory czterokrotnie i za każdym razem musiał uznać wyższość Hiszpana. Obaj panowie ostatni raz spotkali się ze sobą w kwietniu tego roku w Barcelonie, gdzie „Rafa” ograł Andersona 6:3, 6:4. Teraz mecz będzie wyjątkowy dla przedstawiciela Afryki, ponieważ pierwszy raz zagra w wielkoszlemowym finale.
 


Wyniki

Półfinał singla:

Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Juan Martin Del Potro (Argentyna, 24) 4:6, 6:0, 6:3, 6:2
Kevin Anderson (RPA, 28) – Pablo Carreno Busta (Hiszpania, 12) 3:6, 7:5, 6:3, 6:4