Ranking ATP: Federer wrócił na podium; Kubot najwyżej w karierze

/ Tomasz Górski , źródło: atptennis.com/własne, foto: AFP

Roger Federer po jedenastu miesiącach przerwy powrócił na trzecie miejsce w rankingu. Dodatkowo zapewnił sobie bilet na turniej ATP Finals. Jerzy Janowicz po Wimbledonie i challengerze w Brunszwiku awansował na 107. lokatę.

Na pozycji lidera rankingu ATP pozostaje cały czas Andy Murray. Za jego plecami, ze stratą niespełna trzystu punktów plasuje się Rafael Nadal. Jednak to nie oni są od wczoraj na ustach wszystkich kibiców tenisa. Roger Federer we wspaniałym stylu, bez straty seta, triumfował na kortach All England Clubu. Dzięki czemu awansował o dwie pozycji. Powrót na „pudło” zajęło mu jedenaście miesięcy. Ostatni raz tak wysoko był 15.08.2016 roku. Choć wiadomo, że ambicje Szwajcara są zdecydowanie większe. Po tegorocznych występach nie tylko w marzeniach może myśleć o powrocie na szczyt, z którego spadł w październiku 2012.

W najlepszej dziesiątce, na piątą pozycję zsunął się Stan Wawrinka, a na dziewiątą Milos Raonic. Małe skoki zaliczyli natomiast Dominic Thiem, Kei Nishikori i Grigor Dimitrov. Jedni z bohaterów rywalizacji podczas drugiego tygodnia na Wimbledonie: Gilles Muller i Sam Querrey awansowali tuż za „Top 20”. Reprezentant Luksemburga ulokował się na dwudziestym drugim, najwyższym w karierze, miejscu. A pogromca Andy’ego Murraya jest 23. Pierwszy raz do najlepszej setki wkroczyli Marton Fucsovics i Henri Laaksonen. Węgier jest 99. a Szwajcar 100.

W klasyfikacji zliczający punkty tylko za trwający sezon na szczycie panuje Nadal, tuż za nim jest Roger Federer. Podium uzupełnia Dominic Thiem. Hiszpan i Szwajcar zapewnili sobie już udział w ATP Finals w Londynie. Ośmiokrotny zwycięzca Wimbledonu do tego turnieju awansował piętnasty raz.

– Cieszę się, że wrócę do Londynu w listopadzie – powiedział Federer, którego przed rokiem z ATP Finals wyeliminowała kontuzja. – Byłem smutny, że nie mogłem zagrać w zeszłym roku, ponieważ lubię tam rywalizować. Wcześniej nie ominąłem tego turnieju od 2002 roku. – podsumował

Najlepszy z Polaków Jerzy Janowicz nie spełnił założonego celu, jeśli chodzi o punkty po ostatnich turniejach. Co prawda zanotował duży awans i znajduje się na 107 pozycji, ale występ w głównej drabince US Open stoi pod znakiem zapytania. Hubert Hurkacz i Kamil Majchrzak także zanotowali skoki w rankingu. Majchrzak zajmuje 261. miejsce, a Hurkacz 299. Kolejni z biało-czerwonych to Michał Przysiężny i Andriej Kapaś.

Zdecydowanie więcej powodów do dumy mamy patrząc na rankingi deblistów. Łukasz Kubot awansował na czwarte, najwyższe w karierze, miejsce. Na szczycie notowania zameldował się partner Polaka – Marcelo Melo. Miejsca na podium uzupełniają Henri Kontinen i John Peers. Życiowy rekord poprawił natomiast Mate Pavić, finalista z londyńskiej trawy u boku Oliviera Maracha, który jest 18. W notowaniu „Race to London” Łukasz Kubot i Marcelo Melo są liderami. Dodatkowo zwycięzcy trzech z rzędu turniejów na trawie jako jedyni zapewnili sobie już awans do kończących sezon zmagań w hali O2 w Londynie.