Roland Garros: koncert Wawrinki, wściekły Nishikori

/ Maciej Mikołajczyk , źródło: własne, foto: AFP

Stan Wawrinka i Andy Murray uzupełnili skład półfinalistów tegorocznego Rolanda Garrosa. Szwajcar zdemolował Marina Czilicza, z kolei Szkot w czterech setach pokonał Keia Nishikoriego.

Wawrinka szybko rozprawił się z Cziliciem, od początku przejmując inicjatywę na korcie Suzanne Lenglen. Rozstawiony z numerem trzy tenisista rozbił swojego rywala 6:3, 6:3, 6:1, a całe spotkanie trwało zaledwie godzinę i 40 minut. Szwajcar odnotował 25 uderzeń kończących i popełnił 17 niewymuszonych błędów, przełamując Chorwata aż sześciokrotnie. Zawodnik z Lozanny triumf w starciu z mieszkańcem Monte Carlo przypieczętował w najlepszy możliwy sposób, czyli asem serwisowym.

Dobrze wiem, jak z nim grać. Czułem się dziś bardzo dobrze. Wszystko robiłem tak jak należy. Grałem ofensywnie, ustawiałem się wysoko, nadawałem piłką duże rotacje, kontrolowałem wymiany. Jestem bardzo zadowolony z tego, co pokazałem – mówił po łatwym zwycięstwie rodak Rogera Federera.

32-latek przez wielkoszlemowe zawody idzie jak burza. Na paryskiej mączce w tym roku nie stracił jeszcze seta, pewnie ogrywając po drodze do ćwierćfinału Jozefa Kovalika, Ołeksandra Dołgopołowa, Fabio Fogniniego oraz Gaela Monfilsa. Z kolei Czilić w pierwszych rundach trafił na mniej wymagających rywali i pomimo druzgocącej porażki może cieszyć się z życiowego sukcesu – tak daleko we French Open jeszcze nie zaszedł.

Swoje zrobił też Andy Murray, choć na początku nic na to nie wskazywało. Partię otwarcia zdominował Nishikori, wygrywając 6:2, ale Szkot błyskawicznie z wynikiem 6:1 doprowadził do wyrównania. Znacznie ciekawszy był trzeci set, w którym obaj panowie przeważnie pilnowali swojego podania. Lider światowego rankingu przy stanie 5:5 zdobył breaka i wydawało się, że wkrótce dopnie swego, ale wtedy po genialnych „winnerach” do tenisowej dogrywki doprowadził samuraj.

Reprezentant Kraju Kwitnącej Wiśni w dodatkowej rozgrywce mylił się na potęgę, przegrał wszystkie siedem akcji, rzucając na arenie Philippe-Chatriera rakietą. Po bolesnym tie-breaku Azjata nie był w stanie się już pozbierać i w czwartej odsłonie meczu ugrał tylko symbolicznego gema.

To już czwarty półfinał Murraya na kortach Rolanda Garrosa. Szkot w stolicy Francji zrewanżował się Japończykowi za porażkę po pięciosetowym dreszczowcu podczas ubiegłorocznego US Open.


Wyniki

Ćwierćfinały singla:
Andy Murray (Wielka Brytania, 1) – Kei Nishikori (Japonia, 8) 2:6, 6:1, 7:6(0), 6:1
Stan Wawrinka (Szwajcaria, 3) – Marin Czilić (Chorwacja, 7) 6:3, 6:3, 6:1