Federer na raty, ale wygrywa

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: atptennis.com, foto: atptennis.com

Nie było niespodzianek w meczach dwóch faworytów turnieju Estoril Open. Zarówno Roger Federer jak i Nikołaj Dawydienko awansowali do półfinałów, choć Rosjanin miał o wiele trudniejszą przeprawę. Fantastycznie w nadmorskim kurorcie radzi sobie Denis Gremelmayr, który również znalazł się w najlepszej czwórce.

Frederico Gil miał dziś niezwykle pracowity dzień. Najpierw musiał dokończyć mecz z Joao Sousą przełożony z wczoraj, a kilka godzin później ponownie wyszedł na kort, ale tym razem naprzeciwko niego stanął sam Roger Federer. Do stanu 3:2 dla Szwajcara walka była wyrównana. W szóstym gemie Portugalczyk wygrał pierwszy punkt i… lunął deszcz. Zawodnicy w popłochu opuszczali kort w towarzystwie pięknych dam, trzymających im nad głowami parasole. Przerwa nie trwała długo. Po wznowieniu gry Federer przełamał swojego rywala, a chwilę potem… przegrał własne podanie. Lider światowego rankingu skoncentrował się jednak w dziesiątym gemie spotkania i ponownie zdobył breaka, zwyciężając 6:4.

Po kilku minutach od rozpoczęcia drugiej partii nad kort centralny w Estoril ponownie nadciągnęły ciemne chmury i spadł deszcz. Tym razem tenisiści musieli nieco dłużej poczekać na poprawę pogody, ale gdy aura w końcu zlitowała się nad nimi, mecz długo już nie potrwał. Federer nie stracił żadnego gema do końca seta, wygrywając 6:1.

W półfinale Szwajcar zmierzy się z Denisem Gremelmayrem, zajmującym 104. miejsce w światowym rankingu. Niemiec rozgrywa jak na razie fantastyczny turniej. W drodze do najlepszej czwórki pokonał Jarkko Nieminena, Teimuraza Gabashviliego, a dziś Jiriego Vanka.

Dużo cięższą przeprawę miał za to Nikołaj Dawydienko. Rosjanin gra w Estoril dość niepewnie, gdyż niemal w każdym meczu funduje swoim fanom sporo nerwów. Pierwszą odsłonę pojedynku z Marciem Gicquelem (nr 7) tenisista z Wołgogradu wygrał do 4. Druga partia to niezwykle zacięta gra. W końcówce lepszy okazał się jednak Francuz, zwyciężając 7:5. W decydującej rozgrywce Dawydienko był bardzo skuteczny, wykorzystując wszystkie trzy okazje do odebrania serwisu rywalowi i wygrał 6:3. W całym spotkaniu Rosjanin obronił aż 7 z 11 break pointów. Jego przeciwnikiem w walce o finał będzie kolejny reprezentant Trójkolorowych Florent Serra.

Ćwierćfinały singla:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) – Frederico Gil (Portugalia, WC) 6:4, 6:1
Denis Gremelmayr (Niemcy) – Jiri Vanek (Czechy) 6:2, 3:6, 6:2
Nikołaj Dawydienko (Rosja, 2) – Marc Gicquel (Francja, 7) 6:4, 5:7, 6:3

Zobacz komplet wyników turnieju ATP w Estoril