Roland Garros: Federer nie zagra w Paryżu!

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Roger Federer po raz drugi z rzędu nie wystąpi w Roland Garros! Szwajcar podporządkowuje plany rywalizacji na kortach trawiastych i postanowił zrezygnować z całego sezonu na kortach ziemnych.

Kolejny Roland Garros bez Federera. Tak jak rok temu mistrz French Open z sezonu 2009 nie weźmie udziału w drugiej lewie Wielkiego Szlema. Wtedy powstrzymały go przed tym problemy zdrowotne, teraz profilaktyka.

Z przykrością informuję, że zdecydowałem się nie brać udziału w Roland Garros. Przez ostatni miesiąc naprawdę ciężko pracowałem zarówno na korcie, jak i poza nim, żeby dalej rywalizować w ATP World Tour przez następne lata. Czuję, że najlepszym wyborem jest pominięcie tegorocznego sezonu na kortach ziemnych w celu przygotowania się na trawę i twardą nawierzchnię – wyjaśnia w oświadczeniu 18-krotny mistrz wielkoszlemowy.

Szwajcar po znakomitym rozpoczęciu sezonu i triumfach w Melbourne, Indian Wells i Miami ogłosił, że nie zagra w Monte Carlo, Madrycie czy Rzymie, ale planuje pojawić się na kortach w Paryżu. Na kilkanaście dni przed rozpoczęciem Roland Garros zmienił zdanie i do stolicy Francji także nie pojedzie. To wynik obranej strategii. Federer wielokrotnie podkreślał, że kluczem, by występować jeszcze przez lata, będzie właściwy dobór planu startów.

Początek roku był dla mnie magiczny, ale muszę zdawać sobie sprawę, że odpowiednie układanie kalendarza będzie kluczem w kontekście mojej długowieczności na kortach. Z tego też powodu uznaliśmy dziś z zespołem, że gra w jednym turnieju na mączce nie leży w interesie mojego tenisa i przygotowania fizycznego na resztę sezonu. Będę tęskniła za francuskimi kibicami, którzy zawsze okazywali mi wsparcie i czekam, żeby spotkać ich na Roland Garros w przyszłym roku – kończy swoje oświadczenie Federer.

Pod nieobecność 35-latka jeszcze bardziej wzrosły i tak ogromne szanse Rafaela Nadala na jubileuszowy dziesiąty triumf w Roland Garros. Hiszpan jest w tym roku niepokonany na mączce. Na twardych kortach też radził sobie świetnie, ale to właśnie Szwajcar przeszkodził mu w zdobyciu tytułu mistrzowskiego w Australian Open.