Puchar Davisa: Francja i Serbia już w półfinałach

/ Tomasz Górski , źródło: własne, foto: AFP

W drugim dniu ćwierćfinałowych zmagań Pucharu Davisa Francuzi i Serbowie zapewnili sobie awans do półfinału. Dziś pary deblowe tylko potwierdziły doskonałe występy singlistów. W rywalizacji Belgów i Włochów wszystko rozstrzygnie się w niedzielę.

Podczas zmagań w Rouen Francuzi już drugiego dnia wywalczyli awans do półfinału. Po dwóch meczach singlowych i wygranych Jeremyego Chardy oraz Lucasa Pouilla, dziś przewagę potwierdzili debliści. Para Nicolas Mahut/Julien Benneteau pokonała angielskiego debla Dominic Inglot/Jamie Murray 7:6(7), 5:7,7:5,7:5. Od samego początku spotkanie było bardzo wyrównane.

Losy premierowej odsłony rozstrzygnął tie break, w którym gospodarze byli lepsi. Po godzinie i czterdziestu minutach mieliśmy już remis. Drugiego set na swoją korzyść zapisali Brytyjczycy za sprawą jednego przełamania. Trzecia partia dobrze rozpoczęła się dla Murraya i Inglota, którzy prowadzili 4:2, ale to i tak nie wystarczyło do wygranej. Zarówno w trzecim jak i czwartym secie Trójkolorowi zwyciężali w stosunku 7:5. Cały mecz trwał trzy godziny i dwadzieścia trzy minuty. Ku uciesze publiczności do półfinału już po sobotnim meczu awansowali gospodarze.

Już wiemy, że reprezentacja Francji w kolejnej rudzie zmierzy się z Serbią. Ekipa z Półwyspu Bałkańskiego także pewnie, już po trzech spotkaniach zameldowała się w półfinale. Osłabiona Hiszpania bez m.in. Rafaela Nadala w sobotę straciła szansę na awans, bo Viktor Troicki wraz z Nenadem Zimonjiciem pokonali po pięciu setach Marca Lopeza i Pablo Carreno Bustę.

W Belgradzie doszło do bardzo interesującego starcia deblowego. Hiszpanie grali mecz, który mógł ich utrzymać w rywalizacji i wszystko dobrze się dla nich zaczęło. Para Lopez/Carenno Busta wygrała pierwszego seta 6:4. Kolejna partia po wyrównanej walce padła łupem Serbów. Trzeci set miał nadzwyczajny przebieg. Hiszpanie nie ugrali w nim nawet gema. Po dramatycznej odsłonie goście nie załamali się i wrócili do walki, wyrównali na 2:2. Decydujący set to jednak znów od początku udokumentowana breakami przewaga gospodarzy. Para Troicki/ Zimonjić przypieczętowała awans Serbów do kolejnej fazy. Warto przypomnieć, że wczoraj punkty w singlu dla Serbów zdobyli Novak Dżoković i Viktor Trociki.

Dużo emocji towarzyszy walce Belgów z Włochami w Charleroi. Tam sprawa awansu jest cały czas otwarta. Po pierwszym dniu zmagań gospodarze prowadzili już 2:0 (wygrana Steva Darcisa i Davida Goffina). Dziś nadzieje Włochów przedłuż debel w składzie Andreas Seppi i Simone Bolelli. Pięć setów walki i ostateczna wygrana gości sprawiła, że jutro kolejne mecze singlowe dadzą odpowiedź na pytanie, kto awansuje. Podczas meczu deblowego Belgowie w składzie Ruben Bemelemans i Joris De Loore mieli szansę na zakończenie mecz i rywalizacji na swoją korzyść, jednak nie udało się jej wykorzystać i następną okazją na zamknięcie zmagań w Charleroi będzie miał David Goffin, który jutro zmierzy się z Paolo Lorenzim.


Wyniki

Francja – Wielka Brytania 3:0
Jeremy Chardy – Daniel Evans 6:2, 6:3, 6:3
Lucas Pouille – Kyle Edmund 7:5, 7:6(6), 6:3
J. Benneteau, N. Mahut – J. Murray, D. Inglot 7:6(7), 5:7, 7:5, 7:5

Serbia – Hiszpania 3:0
Novak Dżoković – Albert Ramos 6:3, 6:4, 6:2
Viktor Troicki – Pablo Carreno Busta 6:3, 6:4, 6:3
N. Zimonjić, V. Troicki – M. Lopez, P. Carreno Busta 4:6, 7:6(4), 6:0, 4:6, 6:2

Belgia – Włochy 2:1
Steve Darcis – Paolo Lorenzi 6:7(3), 6:1, 6:1, 7:6(4)
David Goffin – Andreas Seppi 6:4, 6:3, 6:3
R. Bemelemans, J. De Loore – S. Bolelli, A. Seppi 6:4, 3:6, 4:6, 6:3, 6:7(6)