Miami: udany powrót Raonica

/ Michał Jaśniewicz , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Milos Raonic, Rafael Nadal oraz Kei Nishikori bez straty seta awansowali do trzeciej rundy turnieju Miami Open. Ze zmaganiami po pierwszym meczu pożegnali się m.in. Marin Czilić oraz Grigor Dimitrow.

W piątek rozegrano w Miami mecze drugiej rundy, a tym samym do rywalizacji przystąpili tenisiści rozstawieni. Pierwszy mecz od miesiąca rozegrał Milos Raonic, który nie wystąpił w Indian Wells ze względu na kontuzję prawego uda. Powrót okazał się udany, gdyż rozstawiony z numerem trzy Kanadyjczyk pokonał Viktora Troickiego 6:3, 7:5. W drugim secie Serb zdołał odrobić stratę breaka, ale od stanu 5:4 przegrał trzy kolejne gemy.

Jestem bardzo zadowolony z tego jak to się potoczyło, że byłem w stanie dzisiaj wygrać i czeka mnie kolejny mecz – stwierdził Milos Raonic, który zmierzy się teraz z Jaredem Donaldsonem. – Mam nadzieję, że będę w stanie jeszcze dalej pójść w tym turnieju.

Pewnie w trzeciej rundzie zameldował się również rozstawiony z numerem dwa Kei Nishikori. Japończyk nie dał ani jednej okazji na przełamanie Kevinowi Andersonowi i zwyciężył 6:4, 6:3. Był to czwarty mecz pomiędzy tymi tenisistami i trzecie zwycięstwo Nishikoriego.

Szlagierowo zapowiada się konfrontacja w trzeciej rundzie pomiędzy Japończykiem a Fernando Verdasco. Leworęczny Hiszpan pokonał w piątek Ernesto Escobedo 7:6(9), 7:5, broniąc w tie breaku pięć piłek setowych (w tym trzy od stanu 3-6).

Dobrą dyspozycję potwierdził finalista turnieju sprzed trzech lat, Rafael Nadal. Były lider rankingu wygrał z Dudi Selą 6:3, 6:4. W obu partiach Hiszpanowi do sukcesu wystarczyło po jednym przełamaniu.

Ciężko mi było dzisiaj znaleźć odpowiednie czucie. Są jednak czasami takie dni, w których po prostu musisz wygrać. Dzisiaj mi się to udało i z tego powodu jestem zadowolony – przyznał Rafael Nadal, na drodze którego stanie teraz Philipp Kohlschreiber. – Ten turniej jest bardzo wymagający i wszystko w nim może się zdarzyć. Mam za sobą tydzień dobrych treningów, więc teraz do sukcesu potrzebuję zagrać dobre mecze.

W piątek z turniejem pożegnało się aż dziesięciu rozstawionych tenisistów. Znaleźli się w tym gronie m.in. Marin Czilić (nr 7) oraz Grigor Dimitrow (nr 9). Chorwat musiał uznać wyższość Jeremy’ego Chardy (4:6, 6:2, 3:6), zaś Bułgar przegrał z Guido Pellą 3:6, 6:7(4).


Wyniki

Druga runda singla:
Kei Nishikori (Japonia, 2) – Kevin Anderson (RPA) 6:4, 6:3
Milos Raonic (Kanada, 3) – Viktor Troicki (Serbia) 6:3, 7:5
Rafael Nadal (Hiszpania, 5) – Dudi Sela (Izrael) 6:3, 6:4
Jeremy Chardy (Francja) – Marin Czilić (Chorwacja, 7) 6:4, 2:6, 6:3
Guido Pella (Argentyna) – Grigor Dimitrow (Bułgaria, 9) 6:3, 7:6(4)
Donald Young (USA) – Lucas Pouille (Francja, 11) 6:2, 6:4
Jack Sock (USA, 13) – Yoshihito Nishioka (Japonia) 2:4 i krecz
Federico Delbonis (Argentyna) – Pavlo Carreno Busta (Hiszpania, 15) 1:6, 7:5, 6:2
Jiri Vesely (Czechy) – Albert Ramos-Vinolas (Hiszpania, 19) 7:6(5), 4:6, 6:3
Jan-Lennard Struff (Niemcy) – Gilles Simon (Francja, 20) 6:1, 6:1
Benoit Paire (Francja) – Pablo Cuevas (Urugwaj, 21) 7:5, 6:0
Nicolas Mahut (Francja) – Steve Johnson (USA, 23) 6:4, 5:7, 6:4
Fernando Verdasco (Hiszpania, 25) – Ernesto Escobedo (USA, Q) 7:6(9), 7:5
Philipp Kohlschreiber (Niemcy, 26) – Taylor Fritz (USA) 7:5, 3:6, 7:6(4)
Jared Donaldson (USA, Q) – Mischa Zverev (Niemcy, 28) 6:4, 6:4
Fabio Fognini (Włochy) – Joao Sousa (Portuglia,a 30) 7:6(8), 2:6, 6:3

Pierwsza runda singla:
Malek Jaziri (Tunezja) – Ołeksandr Dołgopołow (Ukraina) 7:6(4) i krecz
Thomaz Bellucci (Brazylia, WC) – Stephane Robert (Francja) 7:6(5), 6:2