Już nie Andy Murray, a Sir Andy Murray

/ Antoni Cichy , źródło: własne/bbc.com, foto: AFP

Sir Andy Murray – tak od Nowego Roku będzie trzeba się zwracać do Andy’ego Murraya. Numer jeden na świecie 1 stycznia otrzyma honorowy tytuł. Jest pierwszym tenisistą od prawie 100 lat, który dostąpi tego zaszczytu!

Mistrza Wimbledonu i złotego medalisty olimpijskiego z sezonu 2016 spotkało kolejne wielkie wyróżnienie. Niedawno jako pierwsze w historii po raz trzeci został wybrany sportowcem roku, ale teraz dostąpi wręcz królewskiego zaszczytu. W niedzielę z okazji New Year’s Honours zostanie uhonorowany tzw. rycerstwem (knighthood).

W telegraficznym skrócie i uproszczeniu oznacza to, że od 1 stycznia 2017 roku to już nie będzie Andy Murray, a Sir Andy Murray. Ostatnim tenisistą , którego uhonorowano rycerstwem był w 1939 roku Australijczyk Norman Brookes, pierwszy zagraniczny triumfator Wimbledonu.

Aktualny numer jeden na świecie znalazł się w gronie wybitnych osobistości, które także spotkało to wyróżnienie – m.in. olimpijczyka Mo Faraha czy paraolimpijczyka Lee Pearson. Nie tylko sportowcy zostaną uhonorowani, ale też muzycy jak Ray Davies z zespołu The Kinks czy śpiewak operowy Bryn Terfel, redaktor naczelna magazynu Vogue Anna Wintour, aktorzy, komicy i wiele innych wybitnych postaci.

Wyróżnienie Murray’a już jest komentowane na Twitterze. Oficjalny profil Wimbledonu ma rację. Trzeba się przyzwyczajać do tego, że na zielonych trawnikach All England Clubu tytułu będzie bronił Sir Andy Murray.

30 grudnia 2016