Moskwa ponownie świadkiem dramatycznych wydarzeń
Ekipa Rosji jako druga awansowała do półfinałów rozgrywek o Puchar Davisa 2008. Nasi wschodni sąsiedzi pokonali 3:2 drużynę Czech. Mecze odbywały się Arenie Łużniki w Moskwie.
Dziś jako pierwsi na kort wyszli Nikołaj Dawydienko w barwach gospodarzy oraz Tomas Berdych, zawodnik czeski. Statystyki pierwszego seta są bardzo wyrównane i de facto o jego rozstrzygnięciu zdecydował jeden punkt – breakpoint przy podaniu Czecha. Rosjanin triumfował 6:3, ale w kolejnych gemach wyraźnie stracił rezon. Słabszą dyspozycję kolegi błyskawicznie zauważył Berdych i przystąpił do ataku. Dwa z trzech punktów na przełamanie zamienił na gemy i wyrównał stan spotkania. Dawydienko otrząsnął się w trzeciej partii, w której to doszło do tie-breaka. Na prowadzenie wyszedł Berdych, ale Rosjanin odrobił straty w czwartej odsłonie. Największe emocje zaczęły się więc dopiero w piątym secie. Niestety, nie trwał on długo. W czwartym gemie Czech niefortunnie upadł i skręcił nogę. Po kilkuminutowej konsultacji medycznej skreczował i został zniesiony z kortu. Trafił do szpitala. Gospodarze mieli w tym momencie miejsce w półfinale.
Przypomnijmy, że w identyczny sposób przed trzema miesiącami Rosjanie dostali się do fazy ćwierćfinałów. Wówczas to ekipę Serbii zdziesiątkowała grypa. Novak Djoković grał czwarty mecz konfrontacji, co ciekawe – z Dawydienką. Prowadził 2:1 w setach, ale zaczął coraz bardziej słabnąć, nękany chorobą. Także trafił do moskiewskiego szpitala.
Na zakończenie przygody w Moskwie na kort wyszedł Marat Safin i Lukas Dlouhy. Spotkanie miało już bardziej charakter rozrywkowy. Po heroicznej walce w piątek, kiedy mający tatarskie korzenie Rosjanin wywalczył pierwszy punkt dla drużyny (a wygrał drugi mecz w sezonie) dziś powrócił do dawnych nawyków. Tym sposobem Dlouhy odnotował przyjemne zwycięstwo nad mistrzem turniejów wielkoszlemowych 6:3, 6:3 i poprawił wynik ogólnej rozgrywki.
Rosja 3:2 Czechy (Moskwa)
Nikołaj Dawydienko (Rosja) – Tomas Berdych (Czechy) 6:3, 2:6, 6:7(5), 6:3, 1:2 krecz Berdycha
Lukas Dlouhy (Czechy) – Marat Safin (Rosja) 6:3, 6:3