Paryż: Czilić z biletem do Londynu

/ Tomasz Górski , źródło: własne, foto: AFP

Marin Czilić pokonał Davida Goffina i zapewnił sobie awans do ATP Finals w Londynie. Belg do dziś również liczył się w walce o ten turniej, jednak po porażce zakończył tegoroczne zmagania.

Na początku czwartkowej rywalizacji w hali Bercy doszło do spotkania dwóch kandydatów na wyjazd do Londynu. Czilić wygrał 6:3, 7:6(9) z Goffinem. Było to pierwsze zwycięstwo Chorwata z Belgiem w tym sezonie. Wcześniej trzykrotnie triumfował Goffin. W czwartek rozstawiony z "9" zawodnik przeważał na korcie od początku spotkania, choć nie zawsze utrzymywał podanie.

Pierwszy set przyniósł pięć przełamań, jednak to decydujące zdobył Chorwat. Do rozstrzygnięcia drugiej odsłony potrzebny był tie break, w którym późniejszy zwycięzca wygrał 11-9. Dla Chorwata najważniejsza informacją dnia byłfakt, że zapewnił sobie awans do turnieju finałowego ATP.

To było ciężkie ostatnich 10 dni dla mnie – powiedział mistrz US Open 2014, który po dwóch latach wróci do Londynu. – Grałem bardzo dobrze dzisiaj. Miałem wysokie ciśnienie bo David pokonał mnie w ciągu ostatnich kilku spotkań. Chcę iść dalej i nie mogę się doczekać powrotu do O2 w Londynie. Cieszę się, że ponownie udało się zakwalifikować – nie krył zadowolenia Czilić.

Novak Dżoković przegrał premierową odsłonę meczu z Grigorem Dimitrowem. W Paryżu zapachniało nawet niespodzianką, jednak do takiej nie doszło. Kolejne dwie odsłony pewnie wygrał Serb i cały czas broni się przed atakami Murraya na fotel lidera rankingu ATP.

Po awansie Czilicia już tylko jedno miejsce pozostało w turnieju kończącym sezon. Ciągle w walce pozostają: niegrający już w Paryżu Dominic Thiem oraz Tomas Berdych i Jo-Wilfried Tsonga. Francuz po zaciętym spotkaniu pokonał Kei Nishikoriego. Na emocje nie wskazywał pierwszy set, gdzie Tsonga przegrał 0:6. Druga partia była już dużo lepsza w wykonaniu jednego z ulubieńców publiczności w Bercy i zakończona wynikiem 6:3 dla Francuza. Decydujący set idealnie układał się dla Japńczyka, który prowadził 5:3 i miał dwie piłki meczowe. Tsonga bardzo szczęśliwie się obronił i przeciągnął szalę zwycięstwa na swoją korzyść w „trzynastym” gemie. Kolejnym rywalem Tsongi będzie Milos Raonic. Kanadyjczyk pokonał Pablo Cuevasa 4:6, 6:1, 6:2.

Walczący ciągle o Londyn Tomas Berdych wygrał z Gillesem Simonem 6:4, 6:3 . W ćwierćfinale Czech zmierzy się z Andy Murrayem, który zakończył dziś przygodę innego Francuza w Paryżu – Lucasa Pouilla. W walce o półfinał dojdzie także do wewnątrz amerykańskiego starcia między Jackiem Sockiem i Johnem Isnerem. Sock po trzysetowym pojedynku pokonał Richarda Gasqueta, a Isner wygrał po zaciętym meczu z niemieckim kwalifikantem – Janem-Lennardem Struffem.


Wyniki

Trzecia runda singla:
Novak Dżoković (Serbia, 1) – Grigor Dimitrov (Bułgaria) 4:6, 6;2, 6:3
Andy Murray (Wielka Brytania, 2) – Lucas Pouille (Francja, 13) 6:3, 6:0
Milos Raonic (Kanada, 4) – Pablo Cuevas (Urugwaj, 16) 4:6, 6:1, 6:2
Tomas Berdych (Czechy, 7) – Gilles Simon (Francja) 6:4, 6:3
Marin Czilić (Chorwacja, 9) – David Goffin (Belgia, 8) 6:3, 7:6(9)
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 11) – Kei Nishikori (Japonia, 5) 0:6, 6:3, 7:6(3)
Jack Sock (USA) – Richard Gasquet (Francja, 12) 6:2, 3:6, 7:5
John Isner (USA) – Jan-Lennard Struff (Niemcy, Q) 6:4, 6:7(4), 6:3