Dawydienko królem Miami

/ Tomasz Krasoń , źródło: sports.espn.go.com, foto: atptennis.com

Nikołaj Dawydienko wygrał odbywający się w Miami turniej z cyklu ATP
Masters Series. Rozstawiony z „czwórką” Rosjanin pokonał w finałowym
pojedynku Hiszpana Rafaela Nadala 6:4, 6:2. Za zwycięstwo otrzymał 500
punktów rankingowych oraz 590 000 dolarów.

Nikołaj Dawydienko
wygrał odbywający się w Miami turniej z cyklu ATP Masters Series.
Rozstawiony z „czwórką” Rosjanin pokonał w finałowym pojedynku Hiszpana
Rafaela Nadala 6:4, 6:2. Za zwycięstwo otrzymał 500 punktów
rankingowych oraz 590 000 dolarów.

W pierwszym secie Dawydienko dwukrotnie przełamał Nadala. Decydujący
break miał miejsce w siódmy, „lacostowskim” gemie. 26-letni Rosjanin
nie oddał prowadzenia do końca partii, wygrywając do czterech. Druga
odsłona to jeszcze bardziej zdecydowana przewaga tenisisty z
Wołgogradu. Dawydienko przegrał w niej zaledwie dwa punkty przy własnym
serwisie. Udało mu się wywalczyć podwójne przełamanie, dzięki czemu po
1 godzinie i 30 minutach gry zwyciężył 6:4, 6:2. W całym spotkaniu
Rosjanin zdobył 19 punktów akcjami przy siatce.

Dla czwartego zawodnika rankingu ATP był to pierwszy turniejowy sukces
w tym sezonie. Dotychczas osiągnął jedynie półfinały imprez
rozgrywanych na Bliskim Wschodzie: w Dubaju i w Doha. Dotarł także do
najlepszej „szesnastki” Australian Open. Jak dotąd jego najlepszym
wynikiem w Key Biscayne na Florydzie była czwarta runda w 2006 roku.

Podczas turnieju Sony Ericsson Open Dawydienko pokonał tylko dwóch
rozstawionych tenisistów: w półfinale Amerykanina Andy Roddicka (nr 6)
oraz w finale Rafaela Nadala (nr 2). Najtrudniejsze dla niego były
jednak trzy pierwsze spotkania w turnieju, w których musiał rozgrywać
aż trzy sety. W drugiej rundzie pokonał Łotysza Ernestsa Gulbisa (po
tie-breaku w trzeciej partii), a w kolejnych Włocha Simone Bolelliego
oraz Chorwata Mario Ancica. Finałowe zwycięstwo nad Rafaelem Nadalem
było dla Rosjanina pierwszym w historii ich bezpośrednich spotkań.
Wcześniejsze dwa mecze przegrywał w trzech setach.

To dla mnie wielka zaskoczenie. Istne szaleństwo”. – powiedział Dawydienko, odbierając nagrodę. Podczas turnieju w Miami Rosjanin grał nowym modelem rakiety. „Miałem
tylko jedną rakietę. O dziwo, nie zerwałem naciągu. Każdą rozgrzewkę,
trening i mecz rozgrywałem tą rakietą. Aż do samego końca. Zamierzam
zachować ją na zawsze
” – podsumował triumfator.

Grał nieprawdopodobnie. Nie mogłem zagrać lepiej, gdyż on znajdował się na niesamowitym poziomie” – powiedział po meczu Rafael Nadal.

Wynik finału:
Nikołaj Dawydienko (Rosja, 4) – Rafael Nadal (Hiszpania, 2) 6:4, 6:2