Ancić lepszy od Murraya

/ Tomasz Krasoń , źródło: atptennis.com, foto: atptennis.com

W czwartym dniu turnieju Sony Ericsson Open w Miami doszło do kolejnych niespodzianek. Z turniejem pożegnali się Hiszpanie David Ferrer i Tommy Robredo oraz Australijczyk Lleyton Hewitt. Hitem dnia było spotkanie turniejowej „trzynastki” Andy’ego Muuraya z wracającym po chorobie Mario Ancicem. Zwycięsko z tego starcia wyszedł grający z „dziką kartą” Chorwat, który okazał się lepszy w tie-breaku trzeciego seta. Bezproblemowo swój pierwszy mecz w Miami wygrał Roger Federer.

Rozstawiony z „jedynką” Szwajcar Roger Federer wyeliminował w drugiej rundzie Francuza Gaela Monfilsa, wygrywając 6:3, 6:4. Lider światowego rankingu wykazał się niezwykłą odpornością psychiczną. Obronił wszystkie siedem break pointów, a sam wykorzystał obie szanse na przełamanie rywala. W kolejnej rundzie przeciwnikiem Federera będzie Szwed Robin Soderling, który pokonał drugą rakietę Szwajcarii Stanislasa Wawrinkę. Tenisista z Bazylei ma bardzo korzystny bilans bezpośrednich spotkań ze Szwedem 4:0.

Myślę, że gdy musiałem, naprawdę dobrze serwowałem. Mecz sprowadzał się do najważniejszych punktów. Musiałem je wygrać i wygrałem, dlatego jestem bardzo zadowolony”. – powiedział po meczu Federer.

Niezwykle dramatyczny pojedynek stoczył Nikołaj Dawydienko. Rozstawiony z „czwórką” Rosjanin potrzebował aż 2 godzin i 40 minut, aby pokonać Łotysza Ernesta Gulbisa 3:6, 7:6(6), 7:6(3). 26-letni Rosjanin w trzeciej rundzie spotka się z Włochem Simone Bolellim.

Także trzech setów potrzebował Andy Roddick, aby wygrać spotkanie z serbskim kwalifikantem Viktorem Triockim. 25-letni Jankes wygrał 5:7, 6:2, 6:4, zdobywając w całym meczu 13 punktów dzięki asom serwisowym. Ćwierćfinalista dwóch poprzednich edycji imprezy na Florydzie spotka się teraz z Czechem Ivo Minarem, który podobnie jak Troicki rozpoczynał zawody od eliminacji.

W czwartym dniu turnieju nie zabrakło także niespodzianek. Z imprezy odpadła dwójka wysoko rozstawionych Hiszpanów. David Ferrer (nr 5) uległ 4:6, 5:7 Szwedowi Thomasowi Johanssonowi, a Tommy Robredo (nr 14) przegrał z Dudim Selą z Izraela 6:7(5), 1:6.

Bardzo ciekawie zapowiadał się pojedynek Chorwata Mario Ancica z Brytyjczykiem Andym Murrayem. Kibice oczekujący emocji nie zawiedli się, gdyż trzeci set meczu zakończył się tie-breakiem. Minimalnie lepszy w nim okazał się Ancić, wygrywając do siedmiu. Dla Chorwata jest to kolejny etap powrotu do czołówki po długiej przerwie spowodowanej mononukleozą. W tym sezonie osiągnął już finał w Marsylii i półfinał w Zagrzebiu. Jego rywalem w walce o najlepszą szesnastkę będzie Argentyńczyk Juan Monaco (nr 18).

To mój pierwszy mecz w zawodowym Tourze, który przegrałem, mając wcześniej piłki meczowe. Jestem trochę rozczarowany. Zdaję sobie sprawę, że nie serwowałem zbyt dobrze w całym meczu. Nie czułem się na korcie tak pewnie jak zazwyczaj” – powiedział po meczu pokonany Brytyjczyk.

Wyniki II rundy singla:
Roger Federer (Szwajcaria, 1) – Gael Monfils (Francja) 6:3 6:4
Robin Soderling (Szwecja) – Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 28) 3:6 6:4 6:3
Dudi Sela (Izrael) – Tommy Robredo (Hiszpania, 14) 7:6(5) 6:1
Andy Roddick (USA, 6) – Viktor Troicki (Serbia) 5:7 6:2 6:4
Nikołaj Dawydienko (Rosja, 4) – Ernests Gulbis (Łotwa) 3:6 7:6(6) 7:6(3)
Mario Ancic (Chorwacja, WC) – Andy Murray (Wielka Brytania, 13) 6:2 2:6 7:6(7)
Thomas Johansson (Szwecja) – David Ferrer (Hiszpania, 5) 6:4 7:5

Zobacz komplet wyników czwartego dnia turnieju ATP Sony Ericsson Open w Miami