Tomic nie jedzie na igrzyska

/ Antoni Cichy , źródło: własne/bbc.com, foto: AFP

Bernard Tomic nie zagra w Rio. Na drodze Australijczyka do występu w turnieju olimpijskim stanął "niezwykle napięty grafik". W tym czasie weźmie udział w rozgrywkach w Meksyku.

23-latek sam rozwiązał problem. Kilka dni temu szefowa australijskiej misji olimpijskiej po jego występie w Madrycie, kiedy próbował odebrać piłkę, trzymając rakietę za …główkę, mocno skrytykowała zawodnika.

To jest sprzeczne z wartościami według których powinni żyć Olimpijczycy To jest wbrew temu, co staramy się zbudować w naszym zespole – mówiła Kity Chiller.

Kolejnych kłopotów z Tomiciem w kontekście igrzysk olimpijskich Australijczycy już unikną. Nie będą też musieli zastanawiać się, czy zabierać go do Rio. Tenisista sam podjął decyzję i obrał podobną drogę co Dominic Thiem czy John Isner. Zamiast walczyć o medale olimpijskie, zagra o punkty w Meksyku.

23-latek podkreślał, że jest bardzo zasmucony, iż musi zrezygnować z udziału w igrzyskach. – Ze względu na niezwykle napięty grafik turniejów i powody osobiste z żalem nie przystąpię do tegorocznych rozgrywek – tłumaczył 22. tenisista świata.