Dżoković: wiedziałem, że mogę przejść do historii

/ Tomasz Krasoń , źródło: australianopen.com/własne, foto: AFP

Novak Dżoković w świetnym stylu sięgnął po szósty triumf w Australian Open. Jak Serb skomentował finałowe zwycięstwo?

Myślę, że dobrze zacząłem spotkanie, tak jak w półfinale z Rogerem. Niewiele rzeczy mogłem zrobić lepiej. Zagrałem agresywnie, tak jak chciałem, do połowy drugiego seta dokładnie realizowałem plan na to spotkanie – powiedział Dżoković, próbując wskazać klucz do dzisiejszego sukcesu. – Przed meczem z Andy’m wiedziałem, że muszę być cierpliwy i konstruować punkty. Oczywiście starałem się przejmować inicjatywę jako pierwszy. Zarówno w drugim, jak i trzecim secie, mogłem lepiej rozgrywać gemy serwisowe, gdy miałem już przewagę przełamania – komentował wydarzenia na Rod Laver Arena Serb.

Dla Novaka Dżokovicia jest to już szósty tytuł w Australian Open i jedenasty w Wielkim Szlemie. Serb zapewnił jednak, że wygrywanie turniejów na najwyższym szczeblu nie może mu się znudzić. – Każdy tytuł wielkoszlemowy jest wyjątkowy. Ten dzisiejszy dlatego, że zdołałem zapisać się w historii, wyrównując rekord Roya Emersona. To wielki zaszczyt znaleźć się w gronie tak wspaniałych tenisistów jak Bjorn Borg czy Rod Laver, którzy wygrali tyle samo Wielkich Szlemów co ja. Nie będę ukrywać, że chodziło mi to po głowie. Wychodząc na kort, wiedziałem, że mogę przejść do historii. To była wspaniała motywacja do najlepszej gry.

Ten sukces to coś fenomenalnego. Razem z moją drużyną jesteśmy bardzo dumni. Pracowaliśmy bardzo ciężko, aby znaleźć się w tym miejscu i teraz powinniśmy się tym cieszyć. Powinniśmy świętować każdy moment, który teraz przeżywamy. Bez wątpienia przez ostatnie 15 miesięcy gram swój najlepszy tenis. Wszystko dobrze się układa, w życiu prywatnym również. Jak wiecie, zostałem mężem i ojcem, mam rodzinę. W moim życiu panuje więc harmonia. Postaram się utrzymać ten stan.

Lider rankingu ATP po raz kolejny powtórzył, jak wielką rolę w sukcesach na korcie odgrywa odnalezenie szczęścia w życiu prywatnym. – Przed laty odkryłem, że nie można oddzielić sfery zawodowej od prywatnej. Wciąż jest się tą samą osobą. Problemy i emocje, która przeszkadzają w życiu osobistym, należy rozwiązywać, aby móc wykrzesać z siebie maksimum na korcie.

W ciągu pierwszego miesiąca sezonu 2016 Novak Dżoković zdążył już pokonać w bezpośrednich pojedynkach wszystkich największych rywali – w Doha Rafaela Nadala, a w Melbourne Rogera Federera i Andy’ego Murraya. – Nie mogę sobie pozwolić na to, żeby myśleć, że jestem lepszy. To sprawia, że ludzie stają się aroganccy, czują się lepsi od innych. A karma wraca bardzo szybko. Cały czas chcę podążać ta samą drogę – robić rzeczy, które robię od lat i powtarzać te same rytuały. Szacunek do rywali i kolegów jest kluczem do utrzymania poziomu.

Serb został również zapytany, dlaczego jeszcze nigdy nie przegrał w finale Australian Open. – Ten turniej jest wyjątkowy. Właśnie dlatego pocałowałem kort. Z Rod Laver Arena od lat łączy mnie szczególne uczucie i mam nadzieję, że potrwa to jeszcze długo.