Australian Open: Verdasco wygrywa pięciosetowy thriller z Nadalem!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: własne, foto: AFP

Rafael Nadal i Fernando Verdasco po raz drugi zmierzyli się w Ausrtalian Open i po raz drugi o losach meczu zadecydował piąty set. Tym razem górą był jednak niżej notowany z Hiszpanów. 32-latek z Madrytu wygrał, po ekscytującym spotkaniu, 7:6(6), 4:6, 3:6, 7:6(4), 6:2.

Półfinał Australian Open z 2009 roku, pomiędzy tymi tenisistami, jest uznawany za jedno z najlepszych tenisowych spotkań w historii. Tym razem rywalizacja nie stała na aż tak ekstremalnym poziomie, ale kibice na Rod Laver Arena rozczarowani z pewnością nie byli.

Obaj tenisiści grali nierówno, w szczególności odnosi się to do Verdasco, który podejmował ogromne ryzyko. Policzono mu 90 „winnerów”, przy 91 niewymuszonych błędach (Nadalowi 37-38). 45. w rankingu Hiszpan był w stanie zagrywać forhend z prędkością przekraczającą 170 km/h.

""

 

W pierwszym secie obaj skutecznie pilnowali podania (Nadal w dziewiątym gemie „wyciągnął” z 0-40). W tie breaku rywalizacja także była niezwykle wyrównana, przy 6-6 piąty tenisista rankingu odnotował jednak podwójny błąd, a Verdasco zakończył partię skutecznym serwisem.

W drugim secie „posypały się” się przełamania. Pierwsze zdobył Nadal, w trzecim gemie, który okazał się najdłuższym w całym spotkaniu („Rafa” wykorzystał w nim czwartego break pointa). Verdasco w ósmym gemie stratę odrobił, ale po chwili ponownie gładko przegrał serwis i po zmianie stron tenisista z Majorki przypieczętował zwycięstwo w secie własnym podaniem (widowiskowy setbol poniżej).

Wydawało się, że to może być kluczowy moment dla spotkania. Szczególnie, że już w gemie otwarcia trzeciej partii Nadal doprowadził do kolejnego breaka. Wyżej notowany z Hiszpanów tym razem do końca pewnie pilnował serwisu, a w dziewiątym gemie dołożył jeszcze jedno przełamanie.

""

Czwarty set rozpoczął się dosyć nieoczekiwanie, gdyż dwa pierwsze gemy wygrał Verdasco, który prowadził już nawet 5:3. Nadal w ostatnim momencie odrobił straty (w dziewiątym gemie wybronił dobrym serwisem setbola) i doszło do tie breaka. W tej dodatkowej rozgrywce po raz drugi skuteczniejszy okazał się Verdasco, wygrywając 7-4.

W trakcie tego czwartego seta niżej notowany z Hiszpanów miał problemy ze skurczami. Gdy Nadal wygrał dwa pierwsze gemy decydującej partii, wydawało się więc, że sensacji nie będzie. Od stanu 0:2 Verdasco zagrał jednak jak natchniony, rewelacyjnie serwował i jeszcze lepiej returnował, wygrywając sześć kolejnych gemów! Spotkanie trwało cztery godziny oraz 40 minut. Było to dopiero trzecie zwycięstwo Verdasco nad Nadalem, w ich siedemnastej konfrontacji.

""

Zaraz po spotkaniu Verdasco został zapytany przez Jima Couriera w jaki sposób zdołał odwrócić losy tego piątego seta. – Po prostu zacząłem zagrywać winnery, nie wiem jak to zrobiłem – odpowiedział szczęśliwy Hiszpan. – Po prostu zamykałem oczy i wszystko wchodziło.

W drugiej rundzie Fernando Verdasco zmierzy się z Dudi Selą. Reprezentant Izraela pokonał dzisiaj Benjamina Beckera 6:1, 6:3, 2:6, 6:2.


Wyniki

Pierwsza runda singla:
Fernando Verdasco (Hiszpania) – Rafael Nadal (Hiszpania, 5) 7:6(6), 4:6, 3:6, 7:6(4), 6:2