US Open: Dżoković nie zwalnia tempa

/ Antoni Cichy , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Novak Dżoković w drugiej rundzie odprawił z kwitkiem kolejnego rywala. Tym razem padło na Austriaka Andreasa Haider-Maurera. Wygrał też Rafael Nadal, natomiast niespodziewanej porażki z Michaiłem Kukuszkinem doznał Grigor Dimitrow.

Lider światowego rankingu na razie jest bezlitosny dla rywali. W pierwsze rundzie zdeklasował Joao Souzę, w drugiej zrobił to samo z Haider-Maurerem. Serb grał niezwykle skutecznie i tracił bardzo mało punktów po własnym serwisie. Austriak jak przed dwoma dniami Brazylijczyk nie wypracował sobie nawet jednego break pointa.

Dżoković miał co prawda trochę problemów pod koniec pierwszego seta (jedynego wyrównanego), ale przełamał dobrze serwującego rywala przy 5:4. – Nie mogłem odnaleźć rytmu przy returnie i ustawianiu się. Myślę, że średnią prędkość serwisu miał na poziomie 210 km/h – tłumaczył triumfator dwóch tegorocznych turniejów wielkoszlemowych, którego kolejnym rywalem będzie rozstawiony z „25” Andreas Seppi. Włoch okazał się lepszy od Tejmuraza Gabaszwilego.

W swoim stylu „Djoko” znów zaskoczył kibiców. Zwycięstwo świętował, tańcząc z jednym z fanów na korcie, a piłki, które tradycyjnie zawodnicy wybijają w publiczność, uderzał w koszulce z napisem „I love NY”.

""

Rafaelowi Nadalowi także wystarczyły trzy sety, żeby awansować do trzeciej rundy. Diego Schwartzman okazał się jednak o wiele bardziej wymagającym rywalem niż Haider-Maurer w przypadku Dżokovicia. Hiszpan pierwszą partię wygrał po tie breaku, a trzecią 7:5, odrabiając wcześniej stratę przełamania. – Uważam, że dobrze serwowałem. Myślę, że miałem pod kontrolą mecz, grając dobrze na początku. Potem zagrałem słabego gema przy stanie 5:3 i mecz zrobił się nieco szalony z wieloma wzlotami i upadkami – wyjaśniał „Rafa”.

Przez drugą rundę przebrnęło też dwóch innych rozstawionych tenisistów. Jo-Wilfried Tsonga pokonał Marcela Granollersa, a Tommy Robredo Sama Grotha. Z turniejem pożegnał się natomiast grający z „17” Grigor Dimitrow. Bułgar musiał uznać wyższość Michaiła Kukuszkina. Kazach wygrał pierwsze dwa sety, ale kiedy 24-latek doprowadził do remisu 2-2, wydawało się, że jednak to on wyjdzie zwycięsko z tej konfrontacji, ale tak się nie stało.

""

Dobre występy kontynuuje pogromca Keia Nishikoriego Benoit Paire. Francuz z Marselem Ilhanem poradził sobie w czterech setach i wyrównał swój najlepszy wielkoszlemowy wynik. Ma szansę go poprawić, bo w trzeciej rundzie zagra z Tommym Robredo..

W środę na Flushing Meadows doszło też do jednego bratobójczego pojedynku. Serhij Stachowski pokonał po czterosetowym spotkaniu Ilję Marczenko. W trzeciej rundzie reprezentant naszych wschodnich sąsiadów zmierzy się z Jo-Wilfriedem Tsongą, którego nigdy nie pokonał w turnieju wielkoszlemowym lub ATP.


Wyniki

Druga runda singla:
Novak Dżoković (Serbia, 1) – Andreas Haider-Maurer (Austria) 6:4, 6:1, 6:2
Rafael Nadal (Hiszpania, 8) – Diego Schwartzman (Argentyna) 7:6(5), 6:3, 7:5
Michaił Kukuszkin (Kazachstan) – Grigor Dimitrow (Bułgaria, 17) 6:3, 7:6(2), 2:6, 4:6, 6:4
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 19) – Marcel Granollers (Hiszpania) 6:3, 6:4, 6:3
Andreas Seppi (Włochy, 25) – Tajmuraz Gabaszwili (Rosja) 3:6, 6:4, 7:6(3), 6:1
Tommy Robredo (Hiszpania, 26) – Sam Groth (Australia) 6:4, 7:6(3), 6:4
Benoit Paire (Francja) – Marsel Ilhan (Turcja) 6:3, 3:6, 6:4, 6:3
Serhij Stachowski (Ukraina) – Ilja Marczenko (Ukraina) 6:4, 7:6(2), 4:6, 6:4