Problemy Murraya i Ferrera w Dubaju

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: atptennis.com, foto: atptennis.com

Pogromca Rogera Federera, Szkot Andy Murray awansował do ćwierćfinału
Barclays Dubai Tennis Championships. W spotkaniu 1/8. po morderczej
walce, trwającej blisko dwie i pół godziny, pokonał Hiszpana Fernanda
Verdasco 6:3, 3:6, 7:6(5).

W pierwszym secie obaj tenisiści
mieli sporo szans na przełamanie się nawzajem. Jednak jedyną okazję ku
temu wykorzystał Brytyjczyk. W całej partii Murray miał znakomity
procent piłek wygranych po skutecznym pierwszym serwisie, bo aż 85.
Dużo gorsze statystyki widniały przy nazwisku Hiszpana. Druga odsłona
była zgoła odmienna. Szkot wyraźnie obniżył loty, notując zaledwie 36%
trafionego pierwszego podania. Za to Verdasco spisał się w tym
elemencie znacznie lepiej, wykorzystał okazje na przełamanie rywala i
zwyciężył. Decydujący set był niezwykle wyrównany i zakończył się
dopiero w tie-breaku. W dodatkowym gemie Murray prowadził już 6:2, ale
Verdasco zdołał wygrać trzy kolejne piłki. Czwartego meczbola Szkot
wreszcie wykorzystał i zszedł z kortu jako zwycięzca.

Przeciwnikiem
20-letniego Brytyjczyka w walce o półfinał będzie Nikołaj Dawidienko,
który bez większych problemów uporał się z Czechem, Janem Hernychem,
oddając mu w całym meczu tylko 5 gemów.

Z awansem do
najlepszej ósemki kłopotów nie miał także rozstawiony z dwójką, Rafael
Nadal. Hiszpan jedynie w pierwszym secie pojedynku z Michaiłem
Ledovskim musiał się trochę napracować, ale wygrał do 4. Druga partia
była popisem jednego aktora, 21-latek z Majorki wygrał ją, nie tracąc
gema. Jego kolejnym rywalem będzie Amerykanin, Andy Roddick.

Debiutujący
w Dubaju „A-Rod” w nieco ponad godzinę rozprawił się z będącym w
niezłej formie Paulem-Henri Mathieu. Francuz na samym początku meczu
przegrał własny serwis i straty nie zdołał już odrobić, ulegając
Amerykaninowi 3:6. Druga odsłona była bardzo podobna do pierwszej.
Roddick obronił dwa break pointy, a sam wykorzystał jedyną okazję do
przełamania przeciwnika i wygrał do 4. W całym spotkaniu „A-Rod”
zanotował 13 asów.

Dużo trudniejszą przeprawę miał natomiast
David Ferrer. Sklasyfikowany na 4. miejscu w światowym rankingu Hiszpan
pokonał o wiele niżej notowanego Oliviera Rochusa, ale na korcie
spędził aż dwie i pół godziny. Początek spotkania należał do Belga, ale
w miarę upływu czasu inicjatywę przejmował bardziej doświadczony
Ferrer, który wygrał ostatecznie 3:6, 7:5, 6:1.

W ćwierćfinale
zgodnie z planem zagra również Novak Djokovic, który w meczu 1/8
pokonał Fabrica Santoro 6:3, 7:6(3). Za niespodzianki można uznać
porażki dwóch rozstawionych tenisistów. Richard Gasquet, turniejowa
siódemka, nie sprostał Rosjaninowi Igorowi Andriejewowi, przegrywając
3:6, 4:6. Natomiast Czech Tomas Berdych, który w Dubaju grał z numerem
ósmym, poległ w spotkaniu z leworęcznym Hiszpanem, Feliciano Lopezem
2:6, 5:7.


Wyniki II rundy:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Michaił Ledowskikch (Rosja, Q) 6:4, 6:0
David Ferrer (Hiszpania, 4) – Olivier Rochus (Belgia) 3:6, 7:5, 6:1
Nikołaj Dawidienko (Rosja, 5) – Jan Hernych (Czechy, Q) 6:1, 6:4
Feliciano Lopez (Hiszpania) – Tomas Berdych (Czechy, 8) 6:2, 7:5
Andy Murray (Wielka Brytania) – Fernando Verdasco (Hiszpania) 6:3, 3:6, 7:6(5)
Igor Andriejew (Rosja) – Richard Gasquet (Francja, 7) 6:3, 6:4
Novak Djokovic (Serbia, 3) – Fabrice Santoro (Francja) 6:3, 7:6(3)
Andy Roddick (USA, 6) – Paul-Henri Mathieu (Francja) 6:3, 6:4

Wyniki Barclays Dubai Tennis Championships 2008 – III dzień