Kyrgios szokuje i przeprasza

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: , foto: AFP

O Nicku Kyrgiosie znów zrobiło się głośno. Bynajmniej, nie ze względu na wyjątkowo udany mecz czy spektakularne zwycięstwo…

Kokkinakis stukał twoją dziewczynę. Przepraszam, że ci to mówię, stary – rzucił niepokorny Australijczyk do Stana Wawrinki podczas meczu w Montrealu. Słowa dotyczą 19-letniej Donny Vekić, zdarzenie zarejestrowały kamery, a wyczytanie słów z ruchu ust zawodnika nie powinno sprawić trudności wytrawnym obserwatorom. Sportowcy, szczególnie w niektórych dyscyplinach, stosują różne metody, by tylko wytrącić przeciwnika z równowagi, niemniej w tenisie takie sytuacje są bardzo rzadko spotykane.

Szwajcar na obraźliwą zaczepkę zareagował dopiero po spotkaniu, pisząc na Twitterze: To niezwykle rozczarowujące, kiedy widzisz sportowca, kolegę, który okazuje brak szacunku w sposób, jakiego nawet nie umiem sobie wyobrazić. Słów, które padły, nie powiedziałbym największemu wrogowi. Tak niski upadek jest nie tylko nie do zaakceptowania, ale i nie do uwierzenia. Zachowania tego typu nie powinny mieć miejsca ani na korcie, ani poza nim i mam nadzieję, że władze staną w obronie wartości, które tak mozolnie wypracowaliśmy.

Wygląda na to, że rzeczywiście władze stanęły w obronie, bo ATP wlepiło Kyrgiosowi 10 tysięcy dolarów kary. Na razie, bo sankcje dla tenisisty wcale na tym nie muszą się skończyć.

Gdy Australijczyk ochłonął, przeprosił tenisistę i resztę, pisząc na Facebooku: Chcę przeprosić za słowa, jakie powiedziałem pod adresem Stana Wawrinki. Padły one w przypływie emocji i były nie do zaakceptowania na wielu płaszczyznach. Oprócz prywatnych przeprosin, które złożyłem, chcę również publicznie wyrazić żal z tego tytułu. Biorę pełną odpowiedzialność za to, co zrobiłem i żałuję, że taka sytuacja miała miejsce.