Wimbledon: natchniony Brown eliminuje Nadala!

/ Tomasz Krasoń , źródło: wimbledon.com/własne, foto: AFP

Pierwsza wielka niespodzianka w męskim Wimbledonie stała się faktem! Z turnieju odpadł Rafael Nadal, który nie sprostał fantastycznie dysponowanemu Dustinowi Brownowi. Niemiec o jamajskich korzeniach podbił serca publiczności na korcie centralnym i zwyciężył 7:5, 3:6, 6:4, 6:4.

Zwycięstwo Browna było w pełni zasłużone. 30-letni reprezentant Niemiec grał w stylu, który na londyńskiej trawie wzbudza zachwyt. Brown nie tylko świetnie serwował, ale także odważnie atakował, biegał do siatki i prezentował efektowne rozwiązywanie akcji. Tym samym Niemiec stał się bohaterem Wimbledonu, choć wyeliminował z turnieju wielkiego mistrza, Rafaela Nadala.

Hiszpan oczywiście nie jest ostatnio w najwyższej formie i z pewnością nie upatrywano w nim faworyta Wimbledonu. Jednak gdy tenisiści tak wielkiego formatu przystępują do wielkoszlemowej rywalizacji, nikt nie spodziewa się, że odpadną z niej już w drugiej rundzie. W ostatnich latach Londyn w ogóle nie jest szczęśliwy dla Rafy – w 2012 roku przegrał w drugiej rundzie z Lukasem Rosolem, w 2013 w pierwszej ze Stevem Darcisem, a w poprzednim sezonie w walce o ćwierćfinał pokonał go Nick Kyrgios.

Dustin Brown od samego początku meczu prezentował się bardzo efektownie. Grał bez kompleksów, w myśl zasady, że w starciu z wielkim faworytem nie ma absolutnie nic do stracenia. Przynosiło to efekty. Niemiec wygrał pierwszą partię 7:5. Z kolei drugi set uspokoił nieco napiętą atmosferę na korcie centralnym – Brown sprawiał wrażenie tenisisty, który już się "wystrzelał", a Nadal wydawał się łapać rytm. Hiszpan zdobył dwa breaki i triumfował 6:3. Później jednak ponownie rozpoczął się festiwal świetnych zagrań Niemca. Duża w tym zasługa jego fantastycznego serwisu. Nadal już do końca meczu nie miał żadnej okazji na uzyskanie przełamania. A Brown grał jak z nut, także przy podaniu Nadala. Trzecią partię wygrał 6:4, a w czwartej dość szybko wypracował sobie przewagę breaka. Brown mógł zakończyć spotkanie już przy stanie 5:3, gdy serwował Nadala. Miał dwa meczbole, ale przy pierwszym z nich przepuścił przy siatce piłkę, która później wylądowała na linii końcowej. Sytuacja ta się na nim nie zemściła. Przy własnym podaniu był już nie do zatrzymania i po 2 godzinach i 34 minutach gry zwyciężył 7:5, 3:6, 6:4, 6:4.

O awans do czwartej rundy Dustin Brown powalczy z Viktorem Troickim (nr 22), który w czterech setach pokonał dziś reprezentującego gospodarzy Aljaza Bedene. Niemiec wyrównał już swój najlepszy wielkoszlemowy wynik. Trzecią rundę osiągnął dotychczas tylko raz – 2 lata temu, również na wimbledońskiej trawie.
 


Wyniki

Druga runda singla:
Dustin Brown (Niemcy, Q) – Rafael Nadal (Hiszpania, 10) 7:5, 3:6, 6:4, 6:4