Ranking ATP: Dżoković na czele, Janowicz 48.

/ Antoni Cichy , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Novak Dżoković pozostaje niekwestionowanym liderem rankingu singlistów i zestawienia Race. Nic nie zmieniło się też w sytuacji Jerzego Janowicza – wciąż 48. tenisisty na świecie. Awans o blisko 50 pozycji zaliczył natomiast inny Polak – Kamil Majchrzak.

Popularny „Djoko” już dawno odjechał rywalom. Ma na koncie ponad 13 tysięcy punktów, o 5460 więcej od drugiego Rogera Federera. Nie musi się zatem martwić o swoją sytuację, nawet gdyby potwierdziły się informacje dziennika Marca i nie wystąpił w Madrycie. Trzecią rakietą globu pozostaje Andy Murray, a czwartą Rafael Nadal. Przewaga Hiszpana nad piątym Keiem Nishikorim to jednak tylko 110 punktów.

Nieobecność w Barcelonie nie przeszkodziła Jerzemu Janowiczowi w zachowaniu 48. pozycji. Numerem dwa w kraju wciąż jest Michał Przysiężny (139.), a numerem trzy Łukasz Kubot (181.). Na początku czwartej „100” znajdują się Grzegorz Panfil (309.) i Andriej Kapaś (326.). Już niedługo wyprzedzić może ich Kamil Majchrzak, który zaliczył ogromny awans – z 397. lokaty na 351.

W rankingu Race z ogromną przewagą prowadzi także Novak Dżoković. Serb zebrał w tym sezonie już 5385 punktów i drugiego Tomasa Berdycha wyprzedza aż o 2895. Trzecią i czwartą lokatę utrzymali Murray i David Ferrer, natomiast na piątą awansował triumfator rozgrywek w Barcelonie – Nishikori.

Imponujący awans zaliczył Pablo Andujar. Hiszpan dzięki występowi w finale turnieju rozgrywanego w Katalonii awansował aż o 110 lokat. Obecnie plasuje się na 35. miejscu.

Najwyżej notowany z Polaków Janowicz jest 52. To miejsce gorsze o sześć lokat w porównaniu z poprzednim zestawieniem. Spadli też Przysiężny (130.) oraz Kapaś z Panfilem (obaj 213.). Poprawili się natomiast Majchrzak, który awansował o 56 pozycji – na 289. miejsce, z Kubotem (awans z 360. na 312.).

Najnowsze zestawienie deblistów nie jest zbyt korzystne dla polskich specjalistów od gry podwójnej. Z czołowej „20” wypadł Marcin Matkowski (spadek na 21. lokatę). Mariusz Fyrstenberg znajduje się obecnie na 51. lokacie, a Kubot na 54.

Prowadzenie w rankingu utrzymali niezawodni bracia Bryanowie. W notowaniu Race Amerykanie ustępują jednak włoskiej parze Simone Bolelli-Fabio Fognini.