Barcelona: Nadal za burtą, Nishikori idzie jak burza

/ Antoni Cichy , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Rafael Nadal nie wywalczy dziewiątego tytułu w Barcelonie. Hiszpana w trzeciej rundzie wyeliminował Fabio Fognini. Pewne zwycięstwo odniósł natomiast Kei Nishikori, który podobnie jak przed rokiem w finale wygrał z Santiago Giraldo.

Fognini wyrasta na kata Nadala. Pokonał go już po raz drugi w tym sezonie – tym razem w Katalonii, gdzie „Rafie” w poprzednich latach wiodło się rewelacyjnie. Zwycięskiej serii tenisista z Majorki nie był w stanie podtrzymać już przed rokiem, kiedy odpadł w ćwierćfinale. Teraz jego przygoda z rozgrywkami w Barcelonie dobiegła końca jeszcze wcześniej.

Rozstawiony z „trzynastką” Włoch w pierwszym secie uparcie dążył do breaka. Doprowadził do niego rzutem na taśmę, bo przy stanie 5:4 i serwisie Nadala. Początek drugiej partii należał do turniejowej „dwójki”. Czwarty tenisista globu prowadził 3:1, ale Fognini odrobił stratę przełamania. Decydujące rozstrzygnięcia zapadły w tie breaku, gdzie inicjatywę miał Włoch. Zanim jednak zwieńczył dzieło, zmarnował trzy piłki meczowe od stanu 6-3.

Uważam, że zagrałem dziś bardzo solidnie. W obu setach dobrze uderzałem piłkę. Kluczem była oczywiście wygrana w drugiej partii. Byłoby trudno rywalizować przy remisie po jeden w setach, zwłaszcza, że oznaczałoby to zmarnowanie trzech meczboli – powiedział sprawca niespodzianki.

Gospodarze stracili swoją największą nadzieję na sukces w Barcelonie, ale w ćwierćfinale nie zabraknie ich przedstawicieli. Inaczej być zresztą nie mogło, bo w czwartek doszło do dwóch hiszpańskich pojedynków. Tommy Robredo zgodnie z planem pokonał Marcela Granollersa (6:2, 6:2), natomiast Pablo Andujar nieoczekiwanie wyeliminował rozstawionego z „piątką” Feliciano Lopeza. 29-latek wygrał 6:3, 6:4.

Przez trzecią rundę przebrnęli także Roberto Bautista Agut, który okazał się lepszy od Pablo Cuevasa, oraz David Ferrer. 33-latek z Valencii w dwóch setach rozprawił się z Eliasem Ymerem.

Tempa nie zwalnia Kei Nishikori. Obrońca tytułu w trzeciej rundzie zmierzył się z Santiago Giraldo. Rewanżu za ubiegłoroczny finał nie było. Kolumbijczyk znów schodził z kortu na tarczy i to z jeszcze gorszym rezultatem niż dwanaście miesięcy temu. Wtedy Japończyk wygrał 6:2, 6:2, w czwartek 6:2, 6:1. Ze zwycięstw cieszyli się też Phillip Kohlschreiber oraz Martin Klizan. Ten pierwszy pokonał Benoita Paire, drugi Victora Estrellę Burgosa.

Mimo że do ćwierćfinału awansowało aż czterech Hiszpanów, żaden z nich może nie dostąpić zaszczytu występu w półfinale. Najtrudniejsze zadanie czeka Bautistę Aguta. Jego rywalem będzie Nishikori. Andujar zagra z Fogninim, Ferrer z Kohlschreiberem, a Robredo z Klizanem.