Houston: amerykański finał marzeń

/ Maciej Pietrasik , źródło: własne/atpworldtour.com, foto: AFP

Turniej ATP w Houston układa się całkowicie po myśli gospodarzy. Sprawę mistrzowskiego tytułu Amerykanie rozstrzygną bowiem między sobą – Jack Sock zmierzy się w finale z Samem Querreyem.

W pierwszym półfinale zagrali Jack Sock i Kevin Anderson. Serwisowy bombardier z RPA tym razem musiał bronić aż dziewięciu break pointów. Skapitulował tylko przy jednym, a mimo to nie miał większych szans ze znakomicie dysponowanym Amerykaninem. Ten przed przełamaniem bronił się bowiem tylko raz, i to w ostatnim gemie meczu.

Siedem asów i 77% punktów zdobytych po własnym serwisie Socka robi wrażenie. Nic więc dziwnego, że Amerykanin zwyciężył 7:6(3), 6:3 i cieszył się z awansu do pierwszego singlowego finału rozgrywek ATP w karierze.

Z Kevinem nie jest łatwo grać na każdej nawierzchni. Podoba mi się gra na ziemi. Myślę, że ta nawierzchnia dała mi dziś trochę więcej czasu w starciu ze znakomicie serwującym rywalem. Czuję, że jestem w stanie grać więcej i lepiej, mój tenis jest coraz lepszy. W poprzednich meczach zyskałem pewność i czułem się dzisiaj bardzo dobrze – powiedział Amerykanin.

O swój pierwszy singlowy tytuł ATP Sock powalczy z kolejnym znakomicie serwującym zawodnikiem, swoim rodakiem Samem Querreyem. Ku uciesze gospodarzy drugi z Amerykanów pokonał faworyzowanego Fernando Verdasco 7:5, 2:6, 6:4 po ponad dwóch godzinach walki. Dla Querreya będzie to pierwszy finał turnieju ATP od 2012 roku.

To pierwszy amerykański finał rozgrywek ATP od 2011 roku, gdyw Atlancie Mardy Fish pokonał Johna Isnera. W Houston dwaj Amerykanie grali ostatnio w finale przed dwunastoma laty – byli to Andre Agassi i Andy Roddick.


Wyniki

Półfinały singla:
Jack Sock (USA) – Kevin Anderson (RPA, 3) 7:6(3), 6:3
Sam Querrey (USA, 8) – Fernando Verdasco (Hiszpania, 6) 7:5, 2:6. 6:4