Australian Open: odrodzony Nadal

/ Michał Jaśniewicz , źródło: australianopen.com/własne, foto: AFP

Rafael Nadal w imponujący stylu awansował do czwartej rundy Australian Open. Hiszpan rozbił Dudi Selę 6:1, 6:0, 7:5. Awans do najlepszej szesnastki zapewnili sobie w piątek także m.in. Andy Murray oraz Grigor Dimitrow.

Nadal był krok od odpadnięcia z turnieju w Melbourne w drugiej rundzie, ale przezwyciężył kryzys fizyczny i wygrał w pięciu setach z Timem Smyczkiem (więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ). Nic więc dziwnego, że kolejnemu występowi Hiszpana towarzyszyło sporo znaków zapytania.

Mistrz Australian Open sprzed sześciu lat wszelkie wątpliwości rozwiał bardzo szybko. Nadal od początku zdominował rywalizację na korcie i po niespełna godzinie prowadził już 2-0. W trzecim secie Sela postawił utytułowanemu rywalowi bardziej wymagające warunki, długo pilnował własnego podanie, ale w dwunastym gemie ostatecznie skapitulował. Leworęczny tenisista z Majorki wykorzystał drugiego meczbola, popisując się efektownym odwrotnym krosem z forhendu.

""

Muszę przyznać, że popełniał on więcej błędów niż zazwyczaj – odniósł się Nadal do słabej dyspozycji Seli w dwóch pierwszych setach. – To mi pomogło. Ogólnie grałem lepiej niż we wcześniejszych dniach, lepiej czułem piłki, szczególnie z forhendu mogłem zmieniać kierunku.

O awans do ćwierćfinału Rafael Nadal zagra z Kevinem Andersonem. Znakomicie serwujący tenisista z RPA pokonał Richarda Gasqueta 6:4, 7:6(3), 7:6(5).

W bardzo podobnym stylu co Rafael Nadal, zwycięstwo w piątek odniósł Andy Murray. Szkot wygrał z Joao Sousą 6:1, 6:1, 7:5. Szkot odnotował w tym spotkaniu 39 „winnerów” przy 29 niewymuszonych błędach i wciąż pozostaje w Australian Open bez straconego seta.

""

Myślę, że zagrałem dzisiaj dobrze – stwierdził Brytyjczyk. – Zdołałem dyktować warunki w większości punktach. Bardzo dobrze kontrolowałem grę z linii końcowe. Tak, to był dobra dyspozycja.

Niezwykle interesująco zapowiada się pojedynek czwartej rundy pomiędzy Andy Murrayem a Grigorem Dimitrowem. Bułgar rozegrał dzisiaj pięciosetowy pojedynek z Marcosem Baghdatisem, wygrany 4:6, 6:3, 3:6, 6:3, 6:3. O losach czterech pierwszych setów decydowało tylko jedno przełamanie. W decydującej partii Dimitrow zyskał już wyraźniejszą inicjatywę, wykorzystał dwie z pięciu okazji na przełamanie i zakończył cały mecz w trzy godziny oraz 32 minuty.

Sporo powodów do satysfakcji mają cały czas australijscy kibice. Dwóch ich reprezentantów zagra bowiem w czwartej rundzie. W jednym z piątkowych spotkań doszło do wewnątrz australijskiego pojedynku. Bernad Tomic wygrał z Samem Grothem 6:4, 7:6(8), 6:3, broniąc w drugiej partii jednego setobola (przy 6-5 i podaniu Grotha).

""

Bardzo wymagający egzamin czeka Bernard Tomica w czwartej rundzie, gdyż zmierzy się z Tomasem Berdychem. Czech w trzech doczasowych spotkaniach nie stracił jeszcze seta, a w piątek pokonał Viktora Troickiego 6:4, 6:3, 6:4. Reprezentant naszych południowych sąsiadów odnotował w tym meczu 20 asów i nie dopuścił Serba do nawet jednego break pointa.

Lokalnej publiczności cały czas nie zawodzi Nick Krygios. Mistrz juniorskiego Australian Open sprzed dwóch lat pokonał w trzeciej rundzie Maleka Jazriego 6:3, 7:6(8), 6:1. W tie breaku drugiego seta Tunezyjczyk prowadził 4-0, jednak do setbola doprowadzić nie zdołał.

""

W czwartej rundzie rywalem Nicka Kyrgiosa będzie sensacyjny pogromca Rogera Federera – Andreas Seppi (więcej o największej niespodziance tegorocznego Australian Open piszemy TUTAJ).


Wyniki

Trzecia runda singla:
Andreas Seppi (Włochy) – Roger Federer (Szwajcaria, 2) 6:4, 7:6(5), 4:6, 7:6(5)
Rafael Nadal (Hiszpania, 3) – Dudi Sela (Izrael) 6:1, 6:0, 7:5
Andy Murray (Wielka Brytania, 6) – Joao Sousa (Portugalia) 6:1, 6:1, 7:5
Tomas Berdych (Czechy, 7) – Viktor Troicki (Serbia) 6:4, 6:3, 6:4
Grigor Dimitrow (Bułgaria, 10) – Marcos Baghdatis (Cypr) 4:6, 6:3, 3:6, 6:3, 6:3
Kevin Anderson (RPA, 14) – Richard Gasquet (Francja, 24) 6:4, 7:6(3), 7:6(6)
Nick Kyrgios (Australia) – Malek Jaziri (Tunezja) 6:3, 7:6(6), 6:1
Bernard Tomic (Australia) – Sam Groth (Australia) 6:4, 7:6(8), 6:3

Druga runda debla:
F. Lopez, M. Mirnyj (Hiszpania, Białoruś) – R. Bopanna, D. Nestor (Indie, Kanada, 7) 7:5, 6:3
A. Quereshi, N. Zimonjić (Pakistan, Serbia, 8) – P. Carreno Busta, G. Garcia-Lopez (Hiszpania) 7:6(9), 6:4
R. Klaasen, L. Paes (RPA, Indie, 10) – S. Bolelli, F. Fognini (Włochy) 2:6, 6:4, 6:1
B. Becker, A. Sitak (Niemcy, Nowa Zelandia) – J. Knowle, V. Pospisil (Austria, Kanada, 13) 1:2 i krecz
D. Inglot, F. Mergea (Wielka Brytania, Rumunia, 14) – D. Schwartzman, H. Zeballos (Argentyna) 7:6(6), 4:6, 6:2
J. Murray, J. Peers (Wielka Brytania, Australia, 16) – O. Jasika, J. Smith (Australia, USA) 6:2, 6:3
J. Rojer, H. Tecu (Holandia, Rumunia) – C. Guccione, L. Hewitt (Australia) 6:4, 6:1
P. Cuevas, D. Marrero (Urugwaj, Hiszpania) – A. Krajicek, D. Young (USA) 6:2, 6:2