Doha: chorwacki wieżowiec ograł Djokovicia!
Qatar Open 2015 sypie niespodziankami jak z rękawa. Już w pierwszej rundzie z turniejem pożegnał się obrońca tytułu Rafael Nadal, a w czwartek swój występ zakończył sensacyjnie Novak Djoković. Serb nie sprostał Ivo Karloviciowi.
35-letni Chorwat skazywany był przed starciem z najwyżej rozstawionym zawodnikiem imprezy na gładką porażkę. Djoković w pierwszych dwóch spotkaniach w Doha oddał swoim rywalom zaledwie sześć gemów i pomimo niedawnych problemów ze zdrowiem zdawał się szybko wracać do najwyższej dyspozycji. Karlović po swojej stronie miał właściwie tylko jeden atut – firmowy, atomowy serwis. Jak się okazało, największa broń Chorwata okazała się w ćwierćfinale Qatar Open wystarczająca na lidera światowego rankingu.
– To niezwykłe. Kiedy tu przyjeżdżałem nie spodziewałem się, że może mnie spotkać coś takiego. Na korcie było dziś trochę wietrznie, więc starałem się zachować maksymalne skupienie. W końcówce miałem trochę więcej szczęścia niż Novak – powiedział Karlović po znakomitym występie. Spotkanie z Serbem wygrał w typowym dla siebie stylu – zapisał na koncie 21 asów serwisowych i łącznie aż 49 piłek kończących. Ponadto ani razu nie pozwolił się rywalowi przełamać, a sam wykorzystał szansę w decydującym momencie trzeciego seta.
Pierwsze dwie partie tenisiści podzielili między siebie, wygrywając zgodnie w tie breakach. W drugiej odsłonie Djoković, zwycięzca otwierającej części gry, był nawet o dwie piłki od wygranej, ale Karlović wybronił się skutecznym podaniem. Chorwat wytrzymał właściwie wszystkie stykowe momenty ćwierćfinałowego pojedynku, w tym kluczowe dwa gemy przy własnym podaniu po przełamaniu w rozstrzygającym secie.
Karloviciowi wywalczenie miejsca w najlepszej czwórce imprezy zajęło niemal dwie i pół godziny. Jego półfinałowy przeciwnik, David Ferrer, ze swoim rywalem uporał się zdecydowanie szybciej, bowiem Dustinowi Brownowi pozwolił na wygranie tylko czterech gemów. Niemiec urodzony na Jamajce nie był w stanie nawiązać równorzędnej walki z Hiszpanem i po 69 minutach zszedł z kortu pokonany. W meczu dwóch doświadczonych zawodników – Karlović ma niemal 36 lat, Ferrer trzy lata mniej – to Hiszpan będzie faworytem. W dotychczasowych spotkaniach wysoki Chorwat pokonał walecznego gracza z Półwyspu Iberyjskiego tylko raz.
Równie łatwo jak Ferrer przepustkę do półfinału zapewnił sobie Tomas Berdych, rozstawiony w Doha z „trójką”. Ciekawie zapowiadające się spotkanie z Richardem Gasquetem miało jednak bardzo jednostronny przebieg, a Czech zaskakująco łatwo triumfował 6:2 6:1. Berdych znakomicie spisywał się w gemach przy własnym serwisie, szczególnie gdy udawało mu się trafiać pierwszym podaniem – 29-latek wygrał aż 26 z 31 takich punktów.
W ostatnim meczu czwartku stawkę półfinalistów uzupełnił Andreas Seppi. Włoch w dwóch setach pokonał Chorwata Ivana Dodiga i w piątek o finał zagra z Berdychem.
Wyniki
Ćwierćfinały singla:
Ivo Karlović (Chorwacja, 7) – Novak Djoković (Serbia, 1) 6:7(2), 7:6(6), 6:4
Tomas Berdych (Czechy, 3) – Richard Gasquet (Francja, 6) 6:2, 6:1
David Ferrer (Hiszpania, 4) – Dustin Brown (Niemcy) 6:2, 6:2
Andreas Seppi (Włochy) – Ivan Dodig (Chorwacja) 7:5, 6:4