Doha: faworyci nokautują

/ Antoni Cichy , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Novak Djoković, Tomas Berdych, David Ferrer i Richard Gasquet nie pozostawili swoim rywalom najmniejszych wątpliwości. Ich awans do ćwierćfinału nie był zagrożony ani przez moment. Zwycięstwo „wyserwował” sobie też Ivo Karlović, który posłał aż 19 asów.

Numer jeden na świecie nie bawił się w uprzejmości i nie sprawił Serhijowi Stachowskiemu spóźnionego prezentu urodzinowego. Wręcz przeciwnie – „zmiażdżył” go. Serb potrzebował zaledwie 61 minut i 15 gemów, by zapewnić sobie miejsce w ćwierćfinale. Jego kolejnym rywalem będzie Ivo Karlović. Chorwat dołączył w tym tygodnia do elitarnego grona tenisistów z 9 tysiącami asów serwisowych na koncie, a o jego potężnym serwie przekonał się w środę Nikoloz Basilaszwili. Rozstawiony z „siódemką” tenisista pokonał Gruzina 7:6(3) i 6:3.

Serb wie, jak pokonać zawodników o tej charakterystyce co Karlović. Kwestia, czy założenia przełożą się na wynik. – Klucz, to przebić w pole jak najwięcej returnów. Zdarzą się też gemy, w których zaliczy dwa czy trzy asy. Muszę się z tym pogodzić, ale w tego typu meczach, kiedy mierzysz się z kimś tak dobrze serwującym, jednym z najlepiej serwujących w historii tenisa, musisz zachować cierpliwość i liczyć, że wykorzystasz nadarzające się szanse. Trzeba też być gotowym na ostatecznego tie breaka – mówi „Djoko”.

Tempa nie zwalnia też potencjalny półfinałowy rywal Djokovicia bądź Karlovicia – David Ferrer. Rozstawiony z „czwórką” Hiszpan w drugiej rundzie okazał się bezlitosny dla swojego rodaka Fernando Verdasco. 32-latek wygrał 6:3, 6:2. Na ćwierćfinałowego rywala narzekać nie powinien, bo zagra z notowanym pod koniec pierwszej „100” Dustinem Brownem. Niemiec również wyeliminował swojego rodaka – Jana-Lennarda Struffa.

Kolejny krok w kierunku drugiego z rzędu tytułu w Doha – tyle że pierwszego w singlu – zrobił triumfator ubiegłorocznej rywalizacji deblistów, Tomas Berdych. Czech wygrał 6:1, 6:2 ze Słoweńcem Blazem Kaviciem.

Siódma rakieta globu o półfinał powalczy z Richardem Gasquetem. Francuz w drugiej rundzie pewnie pokonał Simona Bolelliego. – Czuję się lepiej. Nie odczuwam już bólu pleców. To dla mnie najważniejsze, a jutro po prostu muszę zrobić to, co dziś, grać mecze i wzmacniać swoje ciało. Zobaczymy, co się wydarzy jutro. Oczywiście, przeciwko Berdychowi będzie trudniej, ale postaram się zagrać najlepiej, jak tylko potrafię – powiedział tenisista znad Loary, zapowiadając od razu dobre widowisko. – Znam go od dziecięcych czasów. Zobaczymy, kto będzie jutro lepszy, ale myślę, że rozegramy dobry mecz.

Czwartą parę ćwierćfinałową stworzą Andreas Seppi i Ivan Dodig. Zarówno Włoch, jak i Chorwat, pokonywali rywali w dwóch setach. Co ciekawe, obaj mieli problemy w pierwszej partii, natomiast w drugiej zwyciężali 6:2.


Wyniki

Druga runda singla:
Novak Djoković (Serbia, 1) – Serhij Stachowski (Ukraina) 6:2, 6:1
Tomas Berdych (Czechy, 3) – Blaz Kavcić (Słowenia) 6:1, 6:2
David Ferrer (Hiszpania, 4) – Fernando Verdasco (Hiszpania) 6:3, 6:2
Richard Gasquet (Francja, 6) – Simone Bolelli (Włochy) 6:3, 6:2
Ivo Karlović (Chorwacja, 7) – Nikoloz Basilaszwili (Gruzja) 7:6(3), 6:3
Dustin Brown (Niemcy) – Jan-Lennard Struff (Niemcy) 7:6(9), 6:4
Ivan Dodig (Chorwacja) – Michael Berrer (Niemcy) 7:6(1), 6:2
Andreas Seppi (Włochy) – Joao Souza (Brazylia) 7:5, 6:2