Moskwa: Cilicia weekend marzeń

/ Antoni Cichy , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Marin Cilić zapewnił sobie w ten weekend udział w Mistrzostwach ATP i zdobył tytuł w Moskwie. W finale Chorwat w dwóch setach pokonał Roberto Bautistę Aguta. Lepszego weekendu triumfator US Open nie mógł sobie wymarzyć.

Chorwacki sen trwa. Cilić wywalczył w niedzielę czwarty tytuł w tym sezonie. Mimo że już w sobotę wiadomo było, że na pewno zagra w Mistrzostwach ATP, nie spuścił z tonu. Zaprezentował się lepiej niż w półfinale i gładko wygrał z Bautistą Agutem.

Pierwszy set konfrontacji wyrównany był do siódmego gema. Wtedy przełamanie na 4:3 zaliczył Cilić, który wcześniej – w swoim otwierającym gemie serwisowym – obronił aż trzy break pointy Bautisty Aguta. Rozstawiony z „dwójką” Chorwat przewagi już nie stracił. W drugiej partii triumfator US Open również nie dał się przełamać, a do decydującego breaka doprowadził już na początku seta. To ustawiło go w wybornej sytuacji.

Cilić zdobył w niedzielę czwarty tytuł w tym sezonie. Jak przyznaje, nie spoczął na laurach po wygraniu US Open. – Po zwycięstwie w tak wielkim turnieju jak Wielki Szlem zawsze doświadczasz wielu emocji, dlatego ważne jest, żeby wrócić do rzeczywistości i kontynuować ciężką pracę – tłumaczy Chorwat.

Zdaniem ósmej rakiety świata triumfy w tak prestiżowych rozgrywkach jak US Open mogą wpłynąć tylko pozytywnie na tenisistę, co sam potwierdził w Moskwie. – Po wygraniu wielkich tytułów zawodnik staje się jeszcze bardziej zmotywowany, żeby spisywać się lepiej, i podejmuje większe ryzyko. Wydaje mi się, że także w tym tygodniu miałem kilka trudnych meczów, ale zostałem w grze i wykrzesałem z siebie to, co najlepsze – uważa Cilić.
 


Wyniki

Finał singla:
Marin Cilić (Chorwacja, 2) – Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 5) 6:4, 6:4