Monfils: gra z nim to najlepsze, co mogło mi się przytrafić

/ Anna Niemiec , źródło: indiatimes.com, foto: AFP

W czwartek w sesji wieczornej o miejsce w półfinale US Open zagrają Roger Federer i Gael Monfils. Przed meczem obaj tenisiści wypowiadali się o sobie z dużym szacunkiem, ale na korcie sentymentów nie będzie.

Były lider światowego rankingu prowadzi z francuskim tenisistą w bilansie bezpośrednich spotkań 6:2. Ostatni raz grali ze sobą podczas tegorocznego turnieju w Cincinnati i tam w trzech setach lepszy okazał się Szwajcar.

On spokojnie ma potencjał na czołową dziesiątkę rankingu – skomplementowała swojego ćwierćfinałowego rywala „Maestro”. – On świetnie się porusza. Ma świetny serwis, o którym mało kto wspomina, ponieważ jego sprawność zawsze wysuwa się na pierwszy plan.

Gael Monfils nie pozostał dłużny Szwajcarowi. – Myślę, że mogę to powiedzieć w imieniu większości graczy- uwielbiamy go oglądać. To miłe widzieć, że on znowu dobrze sobie radzi. Obecnie jest to najlepszy tenisista jakiegokolwiek mieliśmy – kontynuował Francuz. – Dla mnie to zawsze wielkie wyzwanie grać przeciwko niemu.

Reprezentant trójkolorowych w tegorocznej imprezie na kortach Flushing Meadows nie stracił jeszcze seta. Monfils, pomimo podziwu jakim darzy swojego bardzie utytułowanego rywala, jest przekonany, że będzie w stanie sprawić sporo problemów pięciokrotnemu mistrzowi US Open. – Gram w tenisa po to, żeby grać przeciwko legendom na wielkich kortach. To będzie „show”. Po to trenuje. Najlepsze co mogło mi się przydarzyć, to zagrać przeciwko temu facetowi na tym korcie – zakończył Monfils.