Ranking ATP: spory awans Janowicza

/ Antoni Cichy , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Jerzy Janowicz zbliżył się do czołowej „50” po turnieju w Cincinnati. Gorzej w najnowszych zestawieniach ATP wypadają debliści. Z trzech polskich specjalistów od gry podwójnej dwóch zaliczyło spadki.

„Jerzyk” na kortach Cincinnati doszedł do trzeciej rundy, pokonując po drodze Grigora Dimitrowa. Niezły występ na Western & Souther Open dał Janowiczowi awans aż o 13 pozycji. Polak przesunął się na 52. miejsce i jest bliski powrotu do najlepszej „50”.

Niestety, łodzianin znów jest jedynym naszym przedstawicielem w pierwszej „100”. Michał Przysiężny i Łukasz Kubot są klasyfikowani tuż obok siebie – odpowiednio na 140. oraz 141. pozycji.

Po bardzo długim czasie zmienił się skład czołowej „5” rankingu ATP. O ile pierwsze cztery lokaty wciąż należą kolejno do Novaka Djokovicia, Rafaela Nadala, Rogera Federera i Stana Wawrinki, to piąte miejsce stracił Tomas Berdych. Czech spadł na szóstą lokatę, a wyprzedzili go finalista Western & Southern Open David Ferrer oraz Milos Raonic.

Tytuł wywalczony na kortach Cincinnati wprawdzie nie pozwolił Federerowi objąć prowadzenia w rankingu Race, ale Szwajcar zapewnił sobie bilet do Londynu na Mistrzostwa ATP. 32-latek dołączył tym samym do prowadzącego w zestawieniu Djokovicia oraz wicelidera Nadala, którzy już wcześniej wywalczyli sobie prawo gry w imprezie kończącej sezon.

Czwarty w notowaniu Race jest Wawrinka, natomiast na piąte i szóste miejsce przesunęli się odpowiednio Ferrer z Raoniciem.

Awansował też Janowicz. „Jerzyk”, jedyny Polak w Top 100, zyskał 14 lokat i jest klasyfikowany na 59. pozycji. Drugi z naszych tenisistów – Łukasz Kubot – zajmuje 139. miejsce. Michał Przysiężny wciąż znajduje się w czwartej „100”.

Polakom nie wiedzie się też w deblu. Najwyżej notowany z polskich deblistów Kubot spadł z 22. lokaty na 25. Z 45. pozycji na 43. Przesunął się co prawda Marcin Matkowski, ale z 41. na 43. miejsce spadł za to Mariusz Fyrstenberg.

W światowych rankingach deblistów prowadzą już tradycyjnie bracia Bryanowie.