Cincinnati: Tsonga sprowadzony na ziemię

/ Antoni Cichy , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Triumfator rozgrywek w Toronto Jo-Wilfried Tsonga przegrał już w pierwszej rundzie turnieju w Cincinnati. Francuz uległ Michaiłowi Jużnemu. Od zwycięstw udział w Western & Southern Open rozpoczęli Novak Djoković i Stan Wawrinka.

To był prawdziwy zimny prysznic. Tsonga przyjechał do Cincinnati w glorii zwycięzcy Rogers Cup i jeśli myślał o powtórzeniu wyniku z Kanady, błyskawicznie wybił mu to z głowy Michaił Jużnyj. Rosjanin wręcz rozbił Francuza, szczególnie w pierwszym secie. Trudno bowiem inaczej określić rezultat 6:1, 6:4. 32-letni sprawca niespodzianki w drugiej rundzie zmierzy się z Andreasem Seppim, który po trzysetowym boju ostatecznie rozprawił się z Kolumbijczykiem Santiago Giraldo.

Nigdy nie jest łatwo. Trzeba się szybko przyzwyczaić do warunków… Dałem z siebie wszystko na korcie, ale nie wystarczyło, żeby walczyć na dobrym poziomie – tłumaczył zrezygnowany Tsonga.

Zdecydowanie lepiej i szybciej od Francuza do warunków panujących na kortach w Cincinnati przystosowali się Novak Djoković i Stan Wawrinka, choć postawa tego pierwszego pozostawiała nieco do życzenia. – Myślę, że grałem dobrze przez większość meczu. Końcówka drugiego seta i początek trzeciego rzeczywiście nie były świetne, ale staram się wyciągać pozytywne aspekty z każdego pojedynku – nie ukrywał lider rankingu ATP.

Numer jeden i trzy na świecie w pierwszej rundzie mieli wolny los i udział w rozgrywkach rozpoczęli od drugiego szczebla turniejowej drabinki. „Djoko” długo męczył się z Gillesem Simonem, jednak w trzecim secie przeważył szalę zwycięstwa na swoją stronę. Szwajcar, który zmierzył się z Benjaminem Beckerem, problemy miał tylko w drugiej partii. Nie odpuścił i wygrał tie breaka, zamykając pojedynek w dwóch setach.

Bohaterem wtorkowych spotkań pierwszej rundy obok Jużnego został Vasek Pospisil. Kanadyjczyk obronił aż trzy meczbole w spotkaniu z Radkiem Stepankiem. 24-letnie mieszkaniec Freeport, serwując przy stanie 5:6 w trzecim secie, prowadził już 40-0, ale roztrwonił przewagę. Czech trzykrotnie był o piłkę od drugiej rundy, jednak za każdym razem Pospisil skutecznie odpierał ataki. Na tyle skutecznie, że doprowadził do tie breaka, którego wygrał.

Zwycięstwa w pierwszej rundzie zgodnie odnieśli rozstawieni zawodnicy. Ernests Gulbis wygrał 7:6(8), 7:6(4) z Ivanem Dodigiem, Marin Cilić pokonał 6:4, 6:3 Feliciano Lopeza, a Roberto Bautista Agut, choć w trzech setach, rozprawił się z Martinem Klizanem.
 


Wyniki

Druga runda singla:
Novak Djoković (Serbia, 1) – Gilles Simon (Francja) 6:3, 4:6, 6:4
Stan Wawirnka (Szwajcaria, 3) – Benjamin Becker (Niemcy, Q) 6:3, 7:6(5)

Pierwsza runda singla:
Ernests Gulbis (Łotwa, 9) – Ivan Dodig (Chorwacja) 7:6(8), 7:6(4)
Michaił Jużnyj (Rosja) – Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 12) 6:1, 6:4
Roberto Bautista Agut (Hiszpania, 13) – Martin Klizan (Słowacja) 6:2, 4:6, 7:5
Marin Cilić (Chorwacja, 14) – Feliciano Lopez (Hiszpania) 6:3, 6:4
James Ward (Wielka Brytania, Q) – Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) 6:2, 3:6, 6:1
Robby Ginepri (USA) – Dominic Thiem (Niemcy) 6:3, 5:7, 7:5
Vasek Pospisil (Kanada) – Radek Stepanek (Czechy) 5:7, 6:1, 7:6(4)
Andreas Seppi (Włochy) – Santiago Giraldo (Kolumbia) 4:6, 6:2, 7:5
Steve Johnson (USA) – Benoit Paire (Francja, Q) 6:4, 6:1
Julien Benneteau (Francja) – Blaz Rola (Słowenia) 6:7(7), 6:3, 7:6(7)