Rzym: Djoković królem Foro Italico

/ Krzysztof Sawala , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Finał Internazionali BNL d’Italia nie zawiódł oczekiwań. Po znakomitym meczu dwóch najwyżej rozstawionych tenisistów Novak Djoković pokonał Rafaela Nadala 4:6 6:3 6:3.

Bardzo się cieszę, że zagram przeciwko Nadalowi w finale. Każde nasze spotkanie to okazja do zapisania kolejnej karty w historii tenisa – mówił jeszcze przed rozpoczęciem meczu „Nole”. Tych zapisanych pojedynkami Hiszpana z Serbem kart było dotąd aż 40 – to najwięcej spośród jakiejkolwiek pary w historii białego sportu. Do niedzielnego finału w Rzymie lepszym bilansem legitymował się Nadal – lider rankingu wygrał 22 razy, 18 spotkań zapisał na swoim koncie Djoković.

Tenisista z Belgradu pojawił się na korcie centralnym Foro Italico z napisem „Support Serbia” na torbie, który miał nawiązywać do powodzi, która nawiedziła Bałkany. Djoković wspominał o tym już w sobotę, a swoje wsparcie wyraził zaraz po wygranym półfinale z Milosem Raonicem. Serb cyrylicą napisał na kamerze „kocham was”, a później na konferencji prasowej przyznał, że nasłuchiwanie wieści z dotkniętej katastrofą ojczyzny sprawia mu ogromny ból.

Finałowe starcie od początku weszło na bardzo wysokie obroty. Nadal w swoim stylu wywierał wielką presję forhendem, a Djoković próbował wszelkich sposobów w defensywie, by odeprzeć atak. Serb jednak miał kłopoty w gemach przy własnym serwisie i szybko został przełamany. Co więcej, nie skończyło się na jednym breaku – Hiszpan odebrał rywalowi serwis także w następnym gemie i jego przewaga błyskawicznie urosła. Być może komfortowa sytuacja w secie – 4:1 z podwójnym przełamaniem – nieco go rozkojarzyła. Dotąd bezbłędny Nadal zaczął więcej się mylić, co w konsekwencji przyniosło Djokoviciowi odrobienie części strat. Serb miał nawet szanse, by wyrównać stan seta na 4:4, ale podający w ósmym gemie Nadal obronił trzy break pointy. To były ostatnie okazje dla Serba w pierwszej partii, którą Hiszpan dwa gemy później zakończył serią wygrywających serwisów.

Drugą odsłonę lepiej rozpoczął jednak Djoković. W świetnym stylu przełamał Nadala i po kilku minutach gry zrobiło się 3:0, a Serb z pierwszych 14 punktów seta wygrał aż 12. Zawodnik z Manacor wyraźnie stracił rezon – nie był tak regularny, jak w początkowej fazie meczu i nie był w stanie znaleźć odpowiedzi na konsekwentne, bardzo długie piłki Serba. Udało mu się, co prawda, odrobić stratę breaka w piątym gemie, ale już w następnym ponownie oddał swój serwis. Djoković do końca seta bardzo spokojnie wygrywał swoje podania i będąc ewidentnie na fali wznoszącej wyrównał stan meczu.

Na domiar złego dla Nadala, w decydującym secie od samego początku, podobnie jak w drugiej partii, musiał gonić wynik. Serb wyszedł na prowadzenie 2:0. Sytuacja z trzeciego seta właściwie bliźniaczo przypominała tę z seta drugiego. Nadal ponownie odrobił straty, doprowadził do remisu 3:3, ale… raz jeszcze, od razu po przełamaniu Djokovicia sam oddał mu serwis. Break na 4:3 okazał się kluczowy dla losów pojedynku. Serb poprawił własnym podaniem, a w dziesiątym gemie, nieco zrezygnowany Nadal, mimo że serwował, nie był w stanie przedłużyć nadziei na ósmy tytuł na Foro Italico. Po drugiej piłce meczowej Djoković rozstrzygnął pojedynek, a następnie wyrysował rakietą na korcie wielkie serce, jako znak podziękowania dla rzymskiej publiczności.

Serb zaczyna być zmorą Hiszpańskiego tenisisty, a jego niedzielnemu zwycięstwu patronowała cyfra „cztery”. Dzisiejsza wygrana była już czwartą z rzędu odniesioną w meczach przeciwko Nadalowi i miała miejsce w czwartym finale, jaki podczas Internazionali BNL d’Italia rozegrali między sobą aktualny lider i wicelider rankingu. W tej rywalizacji jest remis 2-2. Do siedmiu triumfów w Rzymie, które odniósł Nadal, Djokoviciowi jest jednak wciąż daleko. Serb wygrał dziś imprezę w stolicy Włoch po raz trzeci.


Wyniki

Finał singla:

Novak Djoković (Serbia, 2) – Rafael Nadal (Hiszpania, 1) 4:6 6:3 6:3

Finał debla:

D. Nestor, N. Zimonjić (Kanada, Serbia, 6) – R. Haase, F. Lopez (Holandia, Hiszpania) 6:4 7:6(2)