Monte Carlo: szwajcarskie harce, francuskie porażki
Środa na kortach w Monte Carlo nie przyniosła sensacyjnych rozstrzygnięć. Od mocnego uderzenia rywalizację w Księstwie Monako rozpoczęli Stanislas Wawrinka z Rogerem Federerem. W przeciwieństwie do szwajcarskich kibiców powodów do radości nie mieli francuscy fani białego sportu.
Wawrinka najwyraźniej pozazdrościł Novakowi Djokoviciowi imponującego początku rywalizacji w Monte Carlo. Triumfator Australian Open po prostu „zmiótł” z kortu Marina Cilicia, którego nie tak dawno oglądaliśmy w Polsce podczas rozgrywek Pucharu Davisa. Popularny „Stan” na drodze do trzeciej rundy stracił tylko dwa gemy, a przy własnym serwisie oddał Chorwatowi zaledwie sześć punktów.
– Miałem wcześniej perfekcyjne treningi. Spodziewałem się trudniejszego spotkania. Dobrze czułem się na korcie. Teraz, kiedy zaczyna się sezon na kortach ziemnych, jestem naładowany na ten moment. Jestem świadomy swoich sił i wiem, że muszę ciężko i dobrze pracować – powiedział po 46-minutowym pojedynku Wawrinka. Kolejnym tenisistą, któremu przyjdzie stawić czoła rozpędzonemu Szwajcarowi, będzie Nicolas Almagro.
Przekonującą i błyskawiczną wygraną może się też poszczycić drugi ze szwajcarskich asów, Roger Federer. Czwarta rakieta świata nie dał Radkowi Stepankowi najmniejszych szans i pokonał go 6:1, 6:2. Dla 32-latka to jednak nie koniec pojedynków z czeskimi tenisistami. W trzeciej rundzie los zetknął go z Lukasem Rosoloem.
Szwajcarzy triumfowali w środę jak jeden mąż. Zgodnie zagrali również Francuzi. Z tą różnicę, że wszyscy swoje pojedynki przegrali. Z czwórki Gael Monfils, Michael Llodra, Nicolas Mahut i Julien Benneteau tylko ten ostatni urwał seta swojemu rywalowi – Tommy’emu Robredo.
Zgodnie z oczekiwaniami w dwóch setach sprawą awansu do najlepszej „16” turnieju załatwił Rafael Nadal. Numer jeden na świecie nie może jednak mówić o spacerku. W pierwszym secie przegrywał już 1:3 z Tejmurazem Gabaszwilim, lecz zapisał na swoim koncie pięć z sześciu kolejnych gemów. Druga partia nie przyniosła już żadnych niespodzianek, a szybki break ustawił rywalizację.
– Bardzo ważny był punkt przy stanie 1-3. Obroniłem break pointa jednym dobrym uderzeniem i jednym dobry wolejem. Po tym poczułem, że przyszedł czas, ażeby przycisnąć rywala i zintensyfikować tempo. Wydaje mi się, iż miałem ten mecz trochę bardziej pod swoją kontrolą – komentował spotkanie „Rafa”, który ma teraz na swoim koncie 49 zwycięstw w Monte Carlo. Kolejne, pięćdziesiąte, dałoby mu awans do ćwierćfinału i znacznie zbliżyło do dziewiątego tytułu w Księstwie Monako.
Nadal w trzeciej rundzie zmierzy się z Andreasem Seppim. Obaj spotkają się po raz pierwszy od pięciu lat. Włoch spędził w środę na korcie sporo czasu, a zwycięstwo 7:6(5), 5:7 i 6:4 nad Pablo Andujarem kosztowało go niewątpliwie sporo sił.
Wyniki
Druga runda singla:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 6:4, 6:1
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 3) – Marin Cilić (Chorwacja) 6:0, 6:2
Roger Federer (Szwajcaria, 4) – Radek Stepanek (Czechy) 6:1, 6:2
Milos Raonic (Kanada, 8) – Yen Hsun-Lu (Tajwan) 6:7(4), 6:2, 6:1
Fabio Fognini (Włochy, 10) – Roberto Bautista Agut (Hiszpania) 7:6(6), 6:4
Tommy Robredo (Hiszpania, 11) – Julien Benneteau (Francja) 4:6, 6:0, 6:1
Nicolas Almagro (Hiszpania, 15) – Nicolas Mahut (Francja) 7:6(3), 6:3
Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) – Ołeksandr Dołgopolow (Kazachstan, 17) 6:1, 7:5
Pablo Carreno Busta (Hiszpania) – Gael Monfils (Francja) 6:3, 7:6(6)
Lukas Rosol (Czechy) – Michael Llodra (Francja) 6:4, 6:4
Andreas Seppi (Włochy) – Pablo Andujar (Hiszpania) 7:6(5), 5:7, 6:4