Dubaj: udane otwarcie Djokovicia, krecz Del Potro

/ Antoni Cichy , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Novak Djoković rozpoczął kampanię „obrona tytułu w Dubaju” od pewnego zwycięstwa nad Denisem Istominem. Obyło się bez niespodzianek i swoje konfrontacje wygrali także Tomas Berdych i Jo-Wilfried Tsonga. Pech spotkał Juana Martina Del Potro, któremu rywalizację uniemożliwiła kontuzja.

Popularnemu „Djoko” w Dubaju przyświeca jeden cel: obrona tytułu. Druga rakieta świata zrobił we wtorek pierwszy krok w kierunku realizacji tego zadania, gładko pokonując w dwóch setach Denisa Istomina. Zarówno w pierwszej, jak i drugiej partii Serb oddawał swojemu rywalowi po trzy gemy. – Nie było tak łatwo, jak wskazywałby na to wynik. Musiałem sobie zapracować na zwycięstwo. W drugim secie bardzo dobrze funkcjonował mój serwis, a to pozwoliło mi zdobyć kilka gratisowych punktów. Niewątpliwie, brak oficjalnego spotkania przez ponad 4-5 tygodni daje się we znaki na korcie – powiedział po meczu turniejowa „jedynka”.

Obiekt w Dubaju kojarzy się Djokoviciowi szczególnie przyjemnie. Serb zdobył tytuł w Dubai Duty Free Tennis Championships aż czterokrotnie. – Atmosfera jest świetna. Podoba mi się. To piękny stadion. Odniosłem na tym korcie wiele sukcesów i zawsze czekam na powrót do tego miejsca – w miły sposób przywitał się z Dubajem „Djoko”, którego w drugiej rundzie czeka pojedynek z Roberto Bautistą-Agutem.

Po pierwszym secie – przegranym po tie braku 6:7(3) z rywalizacji za sprawą kontuzji nadgarstka wycofał się Juan Martin Del Potro. – Bardzo boli mnie nadgarstek, a każdy wie, co przydarzyło mi się przed czterema laty w mój drugi nadgarstek. Starałem się grać z całych sił. Bardzo ciężko gra się jednak w tych warunkach. Nie byłem w stanie prezentować się tak, jakbym chciał – tłumaczył zgaszony Argentyńczyk. Na pechu Del Potro skorzystał Somdevv Devvarman, który zagra w drugiej rundzie.

Zgodnie z planem wygrane w pierwszej rundzie odnieśli Tomas Berdych i Jo-Wilfried Tsonga. Obaj mierzyli się z Rumunami. Rozstawiony z „trójką” Czech w 78 minut odprawił z kwitkiem kwalifikanta Mariusa Copila. Francuz, dziesiąta rakieta świata, w trwającej nieco krócej konfrontacji pokonał 6:2, 6:4 Victora Hanescu. – Widzę, że moja praca procentuje i poprawiam swoją grę. Nikt nie wie, co wydarzy się za kilka dni. Dalej walczę i zachowuję pewność siebie. To kluczowe – uważa tenisista podchodzący ze słynnego Le Mans.

W drugiej rundzie rywalem Tsongi będzie Nikołaj Dawydienko, a Berdych spotka się z Serhijem Stachowskim. Ukrainiec po niezwykle emocjonującej konfrontacji pokonał 7:6(6), 6:7(4) i 6:2 Ivana Dodiga.

 


Wyniki

Pierwsza runda singla:
Michaił Jużnyj (Rosja, 6) – Michał Przysiężny (Polska) 6:3, 6:4
Novak Djoković (Serbia, 1) – Denis Istomin (Uzbekistan) 6:3, 6:3
Somdev Devvarman (Indie, WC) – Juan Martin Del Potro (Argentyna, 2) 7:6(3) i krecz
Timas Berdych (Czechy, 3) – Mariuc Copil (Rumunia, Q) 6:3, 6:4
Jo-Wilfried Tsonga (Francja, 5) – Victor Hanescu (Rumunia) 6:2, 6:4
James Ward (Wielka Brytania, WC) – Tejmuraz Gabaszwili (Rosja) 2:6, 6:4, 7:6(6)
Radek Stepanek (Czechy) – Michael Russell (USA) 5:7, 6:3, 6:1
Lukas Rosol (Czechy) – Daniel Brands (Niemcy) 7:6(4), 6:4
Nikołaj Dawydienko (Rosja) – Andriej Gołubiew (Kazachstan) 7:6(6), 6:4
Serhij Stachowski (Ukraina) – Ivan Dodig (Chorwacja) 7:6(6), 6:7(4), 6:2
Malek Jaziri (Tunezja, WC) – Igor Sijsling (Holandia) 0:6, 6:4, 7:6(4)

Pierwsza runda debla:
L. Rosol, A. Seppi (Czechy, Włochy) – M. Fyrstenberg, M. Matkowski (Polska, 3) 7:6(4), 7:6(5)
D. Nestor, N. Zimonjić (Kanada, Serbia, 1) – O. Awadhy, H. Abbas Janahi (Zjednoczone Emiraty Arabskie, WC) 6:4, 6:0
R. Bautista Agut, I. Sijsling (Hiszpania, Holandia) – J. Murray, D. Tursunow (Wielka Brytania, Rosja) 6:3, 4:6, 10-2
D. Brands, F. Mayer (Niemcy) – J. Knowle, J. Peers (Austria, Australia) 6:3, 4:6, 10-8