Australian Open: będzie tenisowy klasyk – rozpędzony Federer zagra w półfinale z Nadalem!

/ Antoni Cichy , źródło: ausopen.com/własne, foto: AFP

Roger Federer nie zwalnia tempa! Szwajcar pokonał w ćwierćfinale Andy Murray’a i w piątek zagra z Rafaelem Nadalem o swój pierwszy wielkoszlemowy finał od prawie dwóch lat.

32-letni Federer konsekwentnie udowadnia na kortach Melbourne, że wrócił do wielkiej formy i znów liczy się w walce o najważniejsze tytuły. Szwajcar po raz jedenasty z rzędu awansował do półfinału Australian Open. W środę jego ofiarą padł Andy Murray, choć Brytyjczykowi na pocieszenie zostaje fakt, iż jako pierwszy tenisista urwał Federerowi seta na Antypodach.

Bardzo szybko, bo już w 4. gemie pierwszej partii, Federer przejął inicjatywę, przełamując Szkota. Sam potrafił utrzymać do samego końca seta i wygrał 6:3. Nie inaczej było w drugiej partii, kiedy to Rozstawiony z „szóstką” Szwajcar wykorzystał w 5. gemie nadarzającą się okazję i zapisał na swoim koncie kolejnego seta, bowiem Murray ponownie nawet nie wypracował sobie break pointa.

Największych emocji fanom zgromadzonym na trybunach kortu Rod Laver Arena oraz przed telewizorami dostarczył trzeci set. Triumfator zeszłorocznego Wimbledonu zaczął stawiać opór i przypominać zawodnika sprzed kilku miesięcy. Przełamał Federera i obronił aż cztery break pointy, doprowadzając do tie breaka. Szwajcar mógł już w trzeciej partii zakończyć spotkanie, jednak nie wykorzystał dwóch meczboli i Murray wrócił do gry.

W czwartym secie turniejowa „czwórka” długo nie dawał za wygraną, a w drugim secie dokonywał wręcz cudów, broniąc w trwającym 19 minut 2. gemie kilka break pointów. Federer swoją konsekwentną i precyzyjną grą zmusił wreszcie Murray’a do błędów i w 8. gemie doprowadził do przełamania, które pozwoliło mu objąć prowadzenie 5:3 i skończyć mecz asem przy własnym serwisie.

""

Rozstawiony z „szóstką” Federer już po raz 11. z rzędu zapewnił sobie występ w półfinale Australian Open. W finale turnieju wielkoszlemowego nie grał natomiast od Wimbledonu 2012. Jeżeli chce przełamać złą passę i ponownie walczyć o tytuł, musi pokonać numer jeden na świecie – Rafaela Nadala.

Nękany kontuzjami Hiszpan wygrał dziś z Grigorem Dimitrowem 3:6, 7:6(3), 7:6(7), 6:2. Mecz mógł mieć zupełnie inny przebieg, ale w trzeciej partii Bułgar nie wykorzystał trzech setboli (jednego w dwunastym gemie przy podaniu Hiszpana i dwóch w tie breaku,

"" 

Miałem dużo szczęścia. Szczególnie przy jednej piłce setowej on zepsuł prosty forhend… Czułem, że wszystko może się zdarzyć – przyznał w wywiadzie na korcie "Rafa"


Wyniki

Ćwierćfinał singla:
Rafael Nadal (Hiszpania, 1) – Grigor Dimitrow (Bułgaria, 22) 3:6, 7:6(3), 7:6(7), 6:2
Roger Federer (Szwajcaria, 4) – Andy Murray (Wielka Brytania, 6) 6:3, 6:5, 6:7(6), 6:3