Pekin: problemy Djokovicia

/ Tomasz Krasoń , źródło: atpworldtour.com/własne, foto: AFP

Trzech setów potrzebował Novak Djoković, aby pokonać Fernando Verdasco w drugiej rundzie turnieju ATP w Pekinie. Do fazy ćwierćfinałowej awansowali też David Ferrer i Richard Gasquet.

26-letni Serb wciąż jest niepokonany w China Open. Ma na koncie trzy tytuły zdobyte w Pekinie. W tym roku walczy nie tylko o obronę zeszłorocznego mistrzostwa, ale również o zachowanie przodownictwa w rankingu ATP. O to nie będzie łatwo – musi wygrać całą imprezę i liczyć, że Rafael Nadal odpadnie przed finałem.

W meczu drugiej rundy Djoković nie błyszczał. W Fernando Verdasco męczył się przez blisko 2 godziny. Najpierw roztrwonił prowadzenie 4:2 w pierwszym secie, a przed tie breakiem uchroniło Serba przełamanie w dwunastym gemie. W drugiej partii leworęczny Hiszpan już jednak postawił na swoim – dwa breaki wyjaśniły sprawę i Verdasco wyrównał stan meczu, wygrywając seta 6:2. W trzeciej odsłonie do głosu ponownie doszedł Djoković. Ta część gry była w jego wykonaniu najpewniejsza – triumfował 6:2 i awansował do ćwierćfinału.

Z mojej strony brakowało koncentracji – samokrytycznie wyznał Serb. – Miałem szanse na początku drugiego seta, ale pozwoliłem mu się rozkręcić i wrócić do meczu. Ale ponownie odbudowałem się w trzeciej partii. Odzyskałem cierpliwość, koncentrację i zmniejszyłem liczbę niewymuszonych błędów. Właśnie to miało wpływ na końcowy wynik.

Kolejnym rywalem Djokovicia będzie Sam Querrey. Rosły Amerykanin nieoczekiwanie wyeliminował walczącego o awans do turnieju mistrzów Stanislasa Wawrinkę. 25-letni mieszkaniec Las Vegas triumfował 6:3, 7:6(2). Taki bieg wydarzeń na pewno uszczęśliwił Richarda Gasqueta. Francuz w rankingu Race zajmuje aktualnie 9. miejsce i toczy bezpośrednią walkę z Wawrinką i kwalifikacje do mistrzostw ATP. A sam Gasquet spisał się w czwartek bardzo dobrze. Pokonał 7:6(2), 6:4 Bernarda Tomica i awansował do ćwierćfinału.

Myślę, że zagrałem solidne spotkanie – przyznał Gasquet. – Bernard to bardzo dobry zawodnik, zawsze trudno się gra przeciwko niemu. Dzisiaj rozegraliśmy wiele wymian, więc było trudno. Kluczem do zwycięstwa był tie break. Wygrana w nim była bardzo ważna. W drugim secie miałem już więcej pewności siebie – komentował spotkanie Francuz.

Teraz rywalem Gasqueta będzie David Ferrer. Czwarty w rankingu Race Hiszpan na razie nie błyszczy w China Open, ale zdołał odprawić kolejnego rywala. W starciu z Marinko Matosevicem męczył się szczególnie w pierwszej, przegranej 5:7 partii. Później było już znacznie lepiej. Drugiego seta wygrał 6:1, a trzeciego 6:2.
 


Wyniki

Druga runda singla:
Novak Djoković (Serbia, 1) – Fernando Verdasco (Hiszpania) 7:5, 2:6, 6:2
David Ferrer (Hiszpania, 3) – Marinko Matosevic (Australia) 5:7, 6:1, 6:2
Richard Gasquet (Francja, 5) – Bernard Tomic (Australia) 7:6(2), 6:4
Sam Querrey (USA) – Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 6) 6:3, 7:6(2)

Ćwierćfinały debla:
D. Nestor, L. Paes (Kanada, Indie, 1) – D. Marrero, F. Verdasco (Hiszpania) 7:6(8), 6:3
M. Minryj, H. Tecau (Białoruś, Rumunia) – C. Fleming, J. Marray (Wielka Brytania) 6:4, 7:6(3)