US Open: Tomic wyeliminowany

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: własne/usopen.org, foto: AFP

Już w pierwszej rundzie US Open Bernard Tomic miał duże trudności. Wybrnął z nich i awansował dalej. Ale na tym jego przygoda z nowojorskim turniejem się skończyła. Australijczyk przegrał z Danielem Evansem.

Nie było większych niespodzianek w dotychczas rozegranych dzisiejszych meczach mężczyzn. Największą jest porażka Bernarda Tomica, który dobrze rozpoczął batalię z Danielem Evansem, ale marnie ją skończył. Tylko gema oddał Australijczyk rywalowi w pierwszej partii i wydawało się, że pójdzie za ciosem, ale 23-letni Brytyjczyk przejął inicjatywę w dalszej części gry i w najważniejszych momentach był górą. Przewagi nie miał dużej, ale kluczowe piłki padały jego łupem – drugą i czwartą partię wygrał do trzech, a w trzeciej triumfował w tie breaku, dzięki czemu po raz pierwszy w karierze awansował do trzeciej rundy turnieju wielkoszlemowego.

Nieoczekiwane problemy napotkał w pojedynku z Roberto Bautistą-Agutem David Ferrer. W pierwszej partii bardziej doświadczony Hiszpan był lepszy o jedno przełamanie, ale w drugiej rywal dwukrotnie odrabiał stratę przełamania, aż w końcu wygrał w tie breaku. Na więcej stać go nie było. Dwie kolejne odsłony przebiegały pod wyraźne dyktando faworyta. Ferrer wygrał do jednego i dwóch.

Trzy, dwa, jeden – tyle gemów w kolejnych setach starcia z Carlosem Berlocqiem tracił Roger Federer. Szwajcar bardzo pewnie przebrnął drugą rundę, która na Wimbledonie okazała się dla niego tak pechowa. Przewaga Federera była bezdyskusyjna. Zanotował 75% skuteczności pierwszego podania, miał aż 37 uderzeń kończących i zdobył siedem breaków. Argentyńczyka pokonał w półtorej godziny.

Trochę więcej pracy miał Richard Gasquet, ale także nie stracił seta w walce o trzecią rundę. Francuz rywalizował ze swoim rodakiem Stephanem Robertem i w każdej partii był lepszy o jedno przełamanie. Początek miał nieudany, bo przegrywał już 1:3, ale zmobilizował się i więcej gemów w tym secie już nie przegrał. Przebieg drugiej i trzeciej partii był identyczny. Gasquet zdobywał przełamanie w trzecim gemie i zaraz potem je tracił. Drugiego breaka dorzucał przy wyniku 6:5 i chwilę potem kończył seta, triumfując ostatecznie 6:3, 7:5, 7:5.

Skończył się występ dla pogromcy Jerzego Janowicza. Maximo Gonzalez przegrał z Jackiem Sockiem, zdobywając po drodze seta. Szybko awans do trzeciej rundy wywalczył Dmitrij Tursunow, bo już na początku drugiego seta jego rywal – Guillaume Rufin – skreczował. W kolejnej rundzie są także Janko Tipsarević i Michaił Kukuszkin.
 


Wyniki

Druga runda singla:
David Ferrer (Hiszpania, 4) – Roberto Bautista Agut (Hiszpania) 6:3, 6:7(5), 6:1, 6:2
Roger Federer (Szwajcaria, 7) – Carlos Berlocq (Argentyna) 6:3, 6:2, 6:1
Richard Gasquet (Francja, 8) – Stephane Robert (Francja, Q) 6:3, 7:5, 7:5
Janko Tipsarević (Serbia, 18) – Dudi Sela (Izrael) 6:4, 6:4, 6:1
Dmitrij Tursunow (Rosja, 32) – Guillaume Rufin (Francja, WC) 7:6(4), 1:1 i krecz
Jack Sock (USA) – Maximo Gonzalez (Argentyna, Q) 7:6(3), 1:6, 7:5, 6:2
Michaił Kukuszkin (Kazachstan, Q) – Andreas Haider-Maurer (Austria) 6:4, 6:4, 7:5
Daniel Evans (Wielka Brytania, Q) – Bernard Tomic (Australia) 1:6, 6:3, 7:6(4), 6:3