Montreal: Pospisil nie zwalnia tempa – pokonał Berdycha!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: własne, foto: AFP

Niesiony fanatycznym dopingiem Vasek Pospisil odnotował kolejny spektakularny wynik. W trzeciej rundzie Rogers Cup wygrał z Tomasem Berdychem 7:5, 2:6, 7:6(5)!

To już drugi mecz, który Pospisil rozstrzygnął w tie breaku trzeciego seta. Podobnej sztuki dokonał w pierwszej rundzie, wygrywając z Johnem Isnerem 5:7, 7:6(5), 7:6(4). Wczoraj zaś pewnie ograł doświadczonego Radka Stepanka (6:2, 6:4).

Dziś 23-letni Kanadyjczyk podszedł do meczu bez kompleksów. Od początku znakomicie serwował (w całym meczu odnotował 20 asów), w pierwszym secie nie dał utytułowanemu rywalowi żadnej okazji na przełamanie, a w jedenastym gemie sam zdołał uzyskać breaka.

Pomimo gładkiej porażki w drugiej odsłonie (2:6), pochodzący z Vancouver tenisista nie załamał się. W decydującym secie jako pierwszy uzyskał przełamanie i prowadził już 4:2. W ósmym gemie Berdych popisał się dwoma genialnymi returnami i zdołał odrobić straty. W tie breaku Pospisil prowadził przy zmianie stron 4-2. Czech wygrał trzy kolejne punkty, ale następnie reprezentant gospodarzy utrzymał dwa razy swoje podanie. Przy pierwszym meczbolu Berdych pomylił się z forhendu.

Pospisil długo nie mógł uwierzyć w swój triumf, a kibice wręcz oszaleli ze szczęścia (w trakcie spotkania niezwykle gorąco oklaskiwali swojego zawodnika, zachowując się jednocześnie niezbyt elegancko przy błędach Czecha). Dla 71. w rankingu Kanadyjczyka to oczywiście zdecydowanie największy sukces w karierze. Przed tegorocznym turniejem miał na koncie tylko jedno zwycięstwo z zawodnikiem z Top 30 (rok temu w Toronto z Andreasem Seppim).


Wyniki

Trzecia runda singla:
Vasek Pospisil (Kanada, WC) – Tomas Berdych (Czechy, 5) 7:5, 2:6, 7:6(5)