Umag: Fognini nie zwalnia tempa

/ Mateusz Grabarczyk , źródło: własne/atpworldtour.com, foto: AFP

Trwa wspaniała passa Fabio Fogniniego. Włoch odniósł kolejne zwycięstwo, pokonując Thiemo de Bakkara i awansując do ćwierćfinału turnieju w Umag. Niespodziewanej porażki doznał Richard Gasquet.

Najwyżej rozstawiony w chorwackim Umag Richard Gasquet już nie gra. W drugiej rundzie Francuza pokonał Albert Montanes. Początek nie wskazywał na to, że faworyt będzie miał takie problemy. Dwa pierwsze gemy przy swoim podaniu wygrał „na sucho” i miał okazje na przełamanie. Nie wykorzystał ich, a chwilę potem breaka zdobył Hiszpan. Po paru minutach dołożył kolejnego i chociaż Gasquet zdołał odrobić część strat, seta nie uratował. W drugiej partii Montanes prowadził już 3:1, ale Francuz znów dał radę wrócić do gry. W samej końcówce Hiszpan raz jeszcze jednak przełamał rywala i wygrał mecz 6:4, 6:4.

Cały czas w świetnej formie znajduje się Fabio Fognini. Włoch przeżywa najlepszy okres w karierze. W lipcu wygrał dwa turnieje – dwa z rzędu – i są to jego jedyne tytuły ATP. Awansował też na najwyższe miejsce w rankingu i dziś zajmuje 19. pozycję. Tempa nie zwalnia. W Umag awansował już do ćwierćfinału, pokonując dziś Thiemo de Bakkera 7:5, 6:3.

Nastroje Francuzów poprawił Gael Monfils, który wygrał pojedynek z Blazem Kavciciem. Jeden z największych showmanów w tourze ani przez chwilę nie był zagrożony, odnosząc bardzo pewne zwycięstwo. W pierwszej partii triumfował do trzech, tracąc tylko pięć punktów przy swoim podaniu. Drugi set, chociaż wygrany przez Francuza do jednego, był bardziej zacięty. Wiele gemów toczyło się na przewagi. W kluczowych momentach Monfils jednak był górą.

Najbardziej wyrównany mecz stoczyli Martin Klizan i Leonardo Mayer. Po dwóch godzinach i trzydziestu trzech minutach awans wywalczył Słowak, triumfując w tie breaku trzeciego seta. Pierwsza partia padła łupem Argentyńczyka, który wygrał do trzech. W drugiej zdecydowanie lepszy był Klizan, zwyciężając do jednego. Najwięcej emocji i nerwów było w decydującym starciu. Słowak prowadził już 4:1 z dwoma przełamaniami, ale zmarnował tak wyraźną przewagę. Przy wyniku 5:5 jeszcze raz odebrał serwis rywalowi, ale jeszcze raz nie umiał tego wykorzystać. Tym razem przysłowie o zemście niewykorzystanych sytuacji się nie sprawdziło. W tie breaku Klizan wygrał do trzech.
 


Wyniki

Druga runda singla:
Albert Montanes (Hiszpania) – Richard Gasquet (Francja, 1) 6:4, 6:4
Fabio Fognini (Włochy, 3) – Thiemo De Bakker (Holandia) 7:5, 6:3
Martin Klizan (Słowacja, 6) – Leonardo Mayer (Argentyna) 3:6, 6:1, 7:6(3)
Gael Monfils (Francja) – Blaz Kavcić (Słowenia, Q) 6:3, 6:1