Pogrom faworytów!

/ Michał Jaśniewicz , źródło: pacificlifeopen.com/atptour.com, foto: pacificlifeopen.com

To był prawdziwy dzień cudów na kortach w Indian Wells. Obok Rogera
Federera z turniejem pożegnało się wczoraj aż dwunastu innych
tenisistów rozstawionych! Swoje pierwsze mecze w imprezie przegrali
m.in. Tommy Robredo, Marcos Baghdatis, Tomas Berdych, Lleyton Hewitt
oraz Marat Safin! Trudne, trzysetowe pojedynki rozegrali natomiast
Fernando Gonzalez, Nikołaj Dawidienko, czy Ivan Ljubicic.

Kibice, którzy licznie zameldowali się podczas wczorajszego dnia
turnieju Pacific Life Open, przecierali oczy ze zdziwienia, gdyż
takiego pogromu faworytów nikt się nie spodziewał. Na miano odkrycia
tegorocznego sezonu powoli zapracowuje sobie Gilles Simon. 23-letni
Francuz w połowie lutego sprawił ogromną sensację wygrywając turniej w
Marsylii, ale następnie odpadł w pierwszej rundzie Roterdamu oraz
drugiej w Dubaju. W Indian Wells najwyraźniej się jednak odrodził, gdyż
najpierw pokonał Rainera Schuettlera, a wczoraj sprawił nie lada
sensacje pokonując rozstawionego z numerem siódmym Tommiego Robredo.
Pierwszy set co prawda wygrał Hiszpan w tie-breaku aż 7:0, ale w dwóch
kolejnych na korcie warunki dyktował już tylko Simon, triumfując w
drugim secie z dwoma breakami przewagi 6:3, a w decydującej partii nie
oddał rywalowi nawet jednego gema. Robredo w całym spotkaniu
wykorzystał zaledwie jedną z piętnastu szans na przełamanie!

W imprezie nie ma już również dwukrotnego jej triumfatora, Lleytona
Hewitta. Australijczyk nie sprostał Serbowie Janko Tipsarevicowi,
przegrywając 7:6(3), 4:6, 2:6. Była rakieta numer jeden na świecie
przegrała jednak nie tylko z rywalem, ale również z własnym organizmem,
gdyż w trakcie spotkania Hewitt potrzebował pomocy trainera,
spowodowanej bólem pleców. Warto przypomnieć, że Australijczyk przed
dwoma tygodniami wygrał turniej w Las Vegas i wielu liczyło na jego
triumfalny powrót do światowej czołówki. Jak się okazuje ten nie będzie
taki prosty.

Kolejnym tenisistą, który kompletnie zawiódł w Indian Wells jest Marcos
Baghdatis. Cypryjczyk w dwóch setach, zakończonych rezultatem 5:7,
przegrał z Guillermo Garcią-Lopezem. Zeszłoroczny finalista Australian
Open w całym spotkaniu bardzo źle serwował (zaledwie 43% pierwszego
podania!), czego efektem było przegranie aż pięciu gemów serwisowych.

Hiszpan w trzeciej rundzie zagra ze startującym z dziką kartą Michaelem
Russelem. Ten 29-letni Amerykanin gra w tym sezonie zaskakująco dobrze,
w tym roku wygrał aż trzy challengery (w Waikoloa, Joplin, oraz
Noumea). W Indian Wells wyeliminował już natomiast dwójkę bardzo
utalentowanych tenisistów, w pierwszej rundzie Francuza Marca Gicquela,
a wczoraj rozstawionego z numerem jedenastym Tomasa Berdycha. Pierwszy
reprezentant gospodarzy wygrał po tie-breaku (7:2), a drugi już 6:4.

Na krawędzi balansował wczoraj Fernando Gonzalez, ale w przepaść
Chilijczyk ostatecznie nie spadł. Jego rywalem był debiutujący w
turnieju Pacific Life Open, Frank Dancevic. Tegoroczny finalista
Australian Open pierwszego seta wygrał w tie-breaku 7:5, ale w drugim
zdołał zdobyć zaledwie jednego gema! Wyglądało na to, że o losach meczu
zadecyduje tie-break trzeciego seta, jednak Kanadyjczyk nie wytrzymał
presji i przy stanie 5:6 nie zdołał utrzymać własnego podanie co
równało się z porażką w całym meczu.

W ogólnym rozrachunku do trzeciej rundy turnieju, która zaczyna się
dzisiaj, awansowało zaledwie osiemnastu z trzydziestu dwóch
rozstawionych. Należy przypomnieć, że w pierwszej rundzie wszyscy
gracze rozstawieni mieli „wolny los”.

Wyniki II rundy:
Guillermo Canas (Argentyna) – Roger Federer (Szwajcaria, 1) 7:5, 6:2
Teimuraz Gabaszwili (Rosja) – Dominik Hrbaty (Słowacja, 24) 7:5, 6:3
Robin Soederling (Szwecja, 26) – Daniele Bracciali (Włochy) 6:3, 6:4
Michael Russell (USA) – Tomas Berdych (Czechy, 11) 7:6(2), 6:4
Juan Ignacio Chela (Argentyna, 30) – Jonas Bjoerkman (Szwecja) 6:3, 3:6, 6:4
Ivan Ljubicic (Chorwacja, 8) – Alejandro Falla (Kolumbia) 6:7(4), 6:4, 6:4
Paul-Henri Mathieu (Francja) – Mardy Fish (USA, 21) 7:6(4), 4:6, 7:6(5)
Carlos Moya (Hiszpania) – Radek Stepanek (Czechy, 25) 6:3, 6:4
Andy Murray (W.Brytania, 13) – Wesley Moodie (RPA) 6:3, 6:3
Jewgienij Korolew (Rosja) – Dmitrij Tursunow (Rosja, 20) 6:4, 6:7(3), 6:3
David Nalbandian (Argentyna, 10) – Philipp Kohlschreiber (Niemcy) 1:6, 7:5, 7:6(1)
David Ferrer (Hiszpania, 14) – Luis Horna (Peru) 6:3, 6:1
Fernando Gonzalez (Chile, 5) – Frank Dancevic (Kanada) 7:6(6), 1:6, 7:5
Nicolas Mahut (Francja) – Marat Safin (Rosja, 23) 6:3, 4:6, 6:0
Gilles Simon (Francja) – Tommy Robredo (Hiszpania, 7) 6:7(0), 6:3, 6:0
Guillermo Garcia-Lopez (Hiszpania) – Marcos Baghdatis (Cypr, 17) 7:5, 7:5
Julien Benneteau (Francja) – Juergen Melzer (Austria, 27) 6:4 6:4
Janko Tipsarevic (Serbia) – Lleyton Hewitt (Australia, 19) 7:6(3), 4:6, 6:2
Tommy Haas (Niemcy, 9) – Michael Llodra (Francja) 6:4, 6:1
Novak Djokovic (Serbia, 12) – Robby Ginepri (USA) 6:4, 6:4
Nikołaj Dawidienko (Rosja, 4) – Sam Querrey (USA) 2:6, 7:6(6), 6:2
Jan Hernych (Czechy) – Agustin Calleri (Argentyna, 28) 6:3, 6:3
Thomas Johansson (Szwecja) – Nicolas Almagro (Hiszpania, 31) 7:6(4) 7:5
James Blake (USA, 6) – Florent Serra (Francja) 6:3, 7:6(2)