’s-Hertogenbosch: ciężka przeprawa Wawrinki

/ Antoni Cichy , źródło: własne, foto: AFP

Stanislas Wawrinka, po niezwykle emocjonującym drugim secie, wygrał z Włochem Paolo Lorenzim i awansował do ćwierćfinału Topshelf Open.

Po tym, jak z turniejem ATP w 's-Hertogenbosch pożegnali się Hiszpan David Ferrer i Amerykanin John Isner, na głównego faworyta wyrósł rozstawiony z „dwójką” Stanislas Wawrinka. Szwajcar zwyciężył w pojedynku drugiej rundy z Paolo Lorenzim, lecz triumf nie przyszedł mu łatwo. Po pierwszym secie wygranym 6:3, w drugim pogromca Jerzego Janowicza z Rolanda Garrosa potrzebował niezwykle długiego tie breaka, by przypieczętować swój awans do ćwierćfinału.

Zagrałem dzisiaj lepiej, niż podczas mojego pierwszego meczu. Świetnie jest wystąpić w kilku spotkaniach i uzyskiwać czucie na nawierzchni trawiastej. Zazwyczaj nie gram na tydzień przed Wielkim Szlemem, ale zdecydowałem dokonać zmianę, mając wzgląd na tegoroczny Wimbledon – tłumaczy ćwierćfinalista.

Naprzeciwko Wawrinki w kolejnej rundzie ustawi się Jeremy Chardy, który pokonał 7:5, 6:4 Rumuna Mariusa Copila. – Do tej pory jestem zadowolony z mojej gry, ale na trawie często zdarzają się niespodzianki. Na papierze mogę być faworytem, lecz sprawa nie jest taka klarowna, jeśli spojrzy się na moje wyniki na nawierzchni trawiastej z ostatnich dwóch lat – przekonuje Wawrinka.

W dwóch setach swoje pojedynki rozstrzygnęli też kwalifikant Nicolas Mahut oraz jego następny rywal, pogromca Johna Isnera – Jewgienij Donskoj.

Xavier Malisse, który sprawił sensację, eliminując Davida Ferrera, niewiele brakowało, a podzieliłby jego los. Belg zmierzył się z Yen-Hsun Lu. Tajwańczyk dobrze rozpoczął spotkanie i wygrał pierwszego seta 6:3, mimo aż siedmiu asów serwisowych przeciwnika. W drugim Malisse pokazał klasę: trzy razy przełamał Lu, stracił tylko jednego gema i wyrównał stan rywalizacji; a w decydującej, trzeciej partii rozstrzygnął losy pojedynku.

Świetną passę kontynuuje Guilleremo Garcia-Lopez. Hiszpan najpierw odprawił z kwitkiem turniejową „siódemkę” – Rumuna Victora Hanescu, a teraz wygrał 7:6(7), 6:2 z Danielem Brandsem mecz, którego stawką był ćwierćfinał. A w nim Garcia-Lopez powalczy z Janem Hernychem. Czech po zaciętym boju odniósł zwycięstwo 6:7(5), 6:4, 7:5 nad dużo wyżej notowanym w rankingu ATP Francuzem Llodrą. Wszystko mogło się rozstrzygnąć w dwóch setach, gdyby mieszkaniec Pragi zdołał wykorzystać przynajmniej jeden z czterech break pointów w pierwszym secie.

W czołowej „8” znalazł się też Roberto Bautista Agut. Rywalem Hiszpana będzie Malisse, co zwiastuje niezwykle ciekawy mecz. Obu zawodników dzielą zaledwie trzy oczka w rankingu ATP.


Wyniki

Druga runda singla:
Stanislas Wawrinka (Szwajcaria, 2) – Paolo Lorenzi (Włochy) 6:3, 7:6(8)
Jeremy Chardy (Francja, 5) – Marius Copil (Rumunia, WC) 7:5, 5:4
Xavier Malisse (Belgia) – Yen-Hsun Lu (Tajwan) 3:6, 6:1, 6:4
Roberto Bautista Agut (Hiszpania) – Carlos Berlocq (Argentyna) 6:2, 6:3
Jewgienij Donskoj (Rosja) – Robin Haase (Holandia) 6:4, 7:5
Nicolas Mahut (Francja) – Andriej Kuzniecow (Rosja) 6:2, 6:4
Guilermo Garcia-Lopez (Hiszpania) – Daniel Brands (Niemcy) 7:6(7), 6:2
Jan Hernych (Czechy, Q) – Michael Llodra (Francja) 6:7(5), 6:4, 7:5

Ćwierćfinały debla:
M. Mirnyj, H. Tecau (Białoruś, Rumunia, 2) – D. Bracciali, J. Erlich (Włochy, Izrael) 6:4, 6:3
A. Begemann, M. Emmrich (Niemcy) – M. Llodra, N. Mahut (Francja, 4) 6:4, 6:4